Info

Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Maj25 - 0
- 2017, Kwiecień10 - 0
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Listopad12 - 0
- 2016, Październik9 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 0
- 2016, Sierpień29 - 0
- 2016, Lipiec20 - 0
- 2016, Czerwiec25 - 0
- 2016, Maj30 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec15 - 0
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń2 - 0
- 2015, Grudzień17 - 0
- 2015, Listopad7 - 1
- 2015, Październik12 - 2
- 2015, Wrzesień25 - 5
- 2015, Sierpień40 - 0
- 2015, Lipiec31 - 3
- 2015, Czerwiec22 - 6
- 2015, Maj20 - 0
- 2015, Kwiecień15 - 2
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń6 - 5
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad13 - 0
- 2014, Październik10 - 4
- 2014, Wrzesień13 - 3
- 2014, Sierpień29 - 11
- 2014, Lipiec23 - 4
- 2014, Czerwiec26 - 23
- 2014, Maj24 - 11
- 2013, Grudzień1 - 4
- 2013, Wrzesień1 - 6
- 2013, Czerwiec31 - 33
- 2013, Maj25 - 6
- 2013, Kwiecień22 - 38
- 2013, Marzec3 - 39
- 2013, Styczeń2 - 10
- 2012, Grudzień13 - 62
- 2012, Listopad26 - 38
- 2012, Październik32 - 45
- 2012, Wrzesień34 - 50
- 2012, Sierpień36 - 40
- 2012, Lipiec33 - 50
- 2012, Czerwiec31 - 21
- 2012, Maj27 - 22
- 2012, Kwiecień26 - 59
- 2012, Marzec31 - 48
- 2012, Luty1 - 3
- 2012, Styczeń1 - 4
- 2011, Grudzień21 - 18
- 2011, Listopad29 - 13
- 2011, Październik27 - 56
- 2011, Wrzesień30 - 32
- 2011, Sierpień21 - 56
- 2011, Marzec6 - 64
- 2011, Luty1 - 3
- 2010, Grudzień2 - 7
- 2010, Listopad17 - 25
- 2010, Październik32 - 34
- 2010, Wrzesień17 - 17
- 2010, Sierpień7 - 24
- 2010, Lipiec13 - 19
- 2010, Czerwiec6 - 4
- 2010, Maj3 - 8
- 2010, Kwiecień10 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Listopad3 - 8
- 2009, Październik4 - 14
- 2009, Wrzesień6 - 6
- DST 162.76km
- Czas 07:00
- VAVG 23.25km/h
- VMAX 41.88km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka na Wschodzie 2013(dzień 2)-Białowieża
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 5
Trasa:
Szumiłówka-Sycze-Szumiłówka-Siemiatycze Stacja-Turna Mała{rz.Bug}-Siemiatycze(i po)-Kleszczele-Połowce{PL/BY}-Czeremcha(i po)-Kleszczele-Hajnówka(i po)-Białowieża-Gródki{PL/BY}-Białowieża(i po)
Pod silny wiatr na odcinku Kleszczele-Połowce
Noc mija mi bardzo szybko.Kofeina we wczorajszej wypitej coli nie pozwala mi na dłuższej zmrużyć oko.Z Szumiłówki wyjeżdżam po 7 rano.Podjeżdżam ostatni raz na Świętą Górę Grabarkę,potem raz jeszcze na pobliski przystanek kolejowy w Syczach,a potem powoli kieruję się w stronę Siemiatycz.Wpierw zaglądam na tamtejszą stację kolejową,która położona jest we wsi Siemiatycze Stacja i jest oddalona od centrum miasta o około 7 km a potem wbijam się na krajową 19 i po 4 km jestem na nad rzeką Bug,która to nieźle przybrała po roztopach.W centrum Siemiatycz jestem po 9 rano.Małe miasto z dużym rynkiem,kościołem i dwiema cerkwiami,z której jedna robi naprawdę wrażenie.Z Siemiatycz wyjeżdżam drogą wojewódzką nr 693 w kierunku Kleszczeli.W większości prowadzi przez las więc jedzie się całkiem miło.W Kleszczelach jestem o 11:30 i wbijam się na krajową 66 do przejścia granicznego w Połowcach.Po około 500 metrach zjeżdżam z ulicy na fajną,asfaltową ścieżkę rowerową,która to biegnie aż do drogi prowadzącej na Czeremchę.Ruch praktycznie znikomy.Jedyny minus jest taki,że do samego przejścia wiatr wieje mi chamsko w twarz.Do samej granicy nie dojeżdżam.Zawracam 300 metrów przed przejściem granicznym by nie stwarzać sobie problemów ze strażą graniczną.Powrót mam już wiatrem w plecy i po paru minutach zajeżdżam do Czeremchy.Nie ukrywam,ze chciałem tu zajechać bardzo rowerem,głównie na tutejszą stację kolejową,gdzie kiedyś jeździły tutaj SN81,a które obecnie obsługują połączenie Tomaszów Maz-Opoczno.Stacja kolejowa duża,z wieloma torami,w tym do przeładunków towarów.Cykam kilka fotek a potem z siodełka zwiedzam sobie Czeremchę.Po za stacja kolejową w oko wpadła mi tutaj jedynie całkiem ładna cerkiew.Mała miejscowość więc szału się nie spodziewałem.Z czeremchy wyjeżdżam po 13.Do Kleszczeli dojeżdżam przysłowiowym piorunem mając wiatr w plecy.W Kleszczelach skręcam na drogę wojewódzką nr 685 w kierunku Hajnówki.Jadąc przez pierwsze km szybko utwierdzam się w przekonaniu,że raczej szybko tam dotrę ze względu na dobry asfalt.Jednak nic bardziej mylnego.Tuż przed Dubiczami Cerkiewnymi zaczyna się masakra.Droga z małych kamieni wsadzonych w asfalt zmusza mnie do dużo wolniejszej jazdy.Dopiero tuż przed samą Hajnówką zaczyna się normalny,dziurawy asfalt.Nie ma co lepszy taki od tych kamieni.Wjazd do miasta prowadzi przez piękny las Puszczy Białowieskiej.Zwiedzanie rozpoczynam także od stacji kolejowej,bo zupełnie przypadkowo zajeżdżam tam po drodze w stronę centrum.Na głównej ulicy Hajnówki tętni popołudniowe życie.Moją uwagę szczególnie przykuwa jedna z cerkwi tuż przy wyjeździe z miasta w stronę Narewki.Robi wrażenie taka budowla.Kiedy już tak sobie wszystko objeździłem czas na najfajniejszy odcinek dzisiejszego dnia,przejazd przez Puszczę Białowieską do Białowieży.Jedzie się fajnie pomimo dość wąskiej i zepsutej drogi.Raptem 17 km,więc się nie śpieszę.Gdzie jak gdzie,ale tu się oddycha.W Białowieży jestem po 17,ale wpierw postanawiam podjechać na drugie już dziś przejście graniczne z Białorusią,tym razem w Gródkach.Tutaj również 300 przed granicą zawijam się z powrotem do Białowieży gdzie po krótkim odpoczynku przy poczcie zaczynam objazd miejscowości.Piękna cerkiew,Białowieski Park Narodowy,tytułowa Biała Wieża,oraz stacja kolejowa Białowieża Towarowa jako atrakcja dla gości pobliskiego hotelu.To chyba główne miejsca jakie udało mi się odwiedzić podczas zwiedzania.Jest tu bardzo cicho.Wymarzone miejsce na wypoczynek pod warunkiem,że nie zabierze się ze sobą komórki i laptopa,w przeciwnym razie taki wypoczynek nie ma sensu.Na nocleg zajeżdżam o 18:30.Na moment do sklepu a potem czas na zasłużony odpoczynek...
Dzisiejszy dzień przeznaczony był z nastawieniem na lajtową jazdę ze zwiedzaniem i tak też wyszło.Dobrze,że pod wiatr miałem tylko na krótkim odcinku drogi...Studnia z cudowną wodą u podnóża Świętej Góry Grabarki
© VSV83Dworzec kolejowy w Siemiatyczach
© VSV83Przed Siemiatyczami
© VSV83Most na rzece Bug za wsią Turna Mała k.Siemiatycz
© VSV83Rzeka Bug
© VSV83W Siemiatyczach
© VSV83Rynek w Siemiatyczach
© VSV83Siemiatycze 1542
© VSV83Centrum Siemiatycz
© VSV83Cerkiew Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Siemiatyczach
© VSV83Cerkiew pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego w Siemiatyczach
© VSV83Siemiatycze
© VSV83Przejście graniczne z Białorusią w Połowcach w oddali
© VSV83Linia kolejowa nr 43 z Czeremchy do Wysoko-Litowska
© VSV83W Czeremsze
© VSV83SM42-625 przy dworcu kolejowym w Czeremsze
© VSV83Stacja kolejowa w Czeremsze
© VSV83Cerkiew w Czeremsze
© VSV83W Hajnówce
© VSV83Piękny wjazd leśnym odcinkiem Puszczy Białowieskiej do Hajnówki
© VSV83Zwiastun wiosny w Puszczy Białowieskiej
© VSV83Cerkiew św.Dymitra w Hajnówce
© VSV83Dworzec kolejowy w Hajnówce
© VSV83Centrum Hajnówki
© VSV83Sobór Świętej Trójcy w Hajnówce
© VSV83Kościół św.Cyryla i Metodego w Hajnówce
© VSV83Cerkiew Narodzenia św.Jana Chrzciciela w Hajnówce
© VSV83Droga przez Puszczę Białowieską do Białowieży
© VSV83Wąskotorowy Szlak Kolejek Leśnych Puszczy Białowieskiej
© VSV83Przystanek kolejowy Nieznany Bór na linii kolejowej nr 52
© VSV83W Białowieży
© VSV83Cerkiew Św.Mikołaja w Białowieży
© VSV83Stacja kolejowa Białowieża Towarowa
© VSV83Parowóz na stacji Białowieża Towarowa
© VSV83Nieczynna stacja kolejowa Białowieża Pałac
© VSV83
- DST 253.08km
- Czas 10:31
- VAVG 24.06km/h
- VMAX 45.16km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka na Wschodzie 2013(dzień 1)-Święta Góra Grabarka
Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 7
Trasa:
Tomaszów Maz-Potworów-Białobrzegi-Głowaczów-Łuczynów-Świerże Górne-(przeprawa promowa przez Wisłę)-Antoniówka-Maciejowice-Żelechów-Jarczew-Stoczek Łukowski-Siedlce-{pociąg}-Sycze-Szumiłówka
REKORD JAZDY POD SILNY WIATR NA ODCINKU
Tomaszów Maz{ul.Wysoka}-Siedlce{ul.Partyzantów}
Tegoroczną majówkę rozpocząłem z wielką niewiadomą.Dość długa zima i wielki znak zapytania co do aktualnej dyspozycji fizycznej rodziły we mnie obiekcje do podjęcia się tak trudnej wyprawy.W końcu połowa kwietnia minęła a ja raptem przejechałem w tym roku tylko 500 km,w tym ani razu nie "siedząc" na szosie.Jednak perspektywa ładnej pogody jaką szumnie zapowiadali na majówkę skusiła mnie by w tym roku obrać kierunek na wschód.Tak więc wyjechałem,lecz była to jedna z cięższych wypraw,w jakich brałem udział.Ale po kolei...
Wyjeżdżam z domu o 2:50.Kiedy skręcam na ulicę Wysoką w Tomaszowie już wiem,że nie będzie lekko.Pomimo nocnej pory wieje dość silny wiatr w twarz.No nic,myślę sobie,że to pewnie będzie chwilowe,i powoli jadę sobie dalej.Mijam ładnie oświetloną Spałę,a potem Inowłódz,gdzie zakładam na nogi drugą parę nogawek,gdyż jest coraz zimniej.Gdy wyjeżdżałem z domu na termometrze były zaledwie 2 stopnie,w Inowłodzu od Pilicy jest zero,więc dodatkowe nogawki w plecaku były dobrym rozwiązaniem.Przed Poświętnem powoli zaczyna świtać.Jest krótko po 4.Chcąc wykorzystać ostatnie km dobrego asfaltu przyciskam mocniej.Zaś na odcinku od Odrzywołu aż do Potworowa zima zrobiła swoje,więc zwalniam by nie zaliczyć defektu na starcie.W przeciwnym kierunku co chwila mija mnie kilkadziesiąt aut dostawczych z lawetami zmierzającymi zapewne na giełdę samochodową do pod grójeckiego Słomczyna.W Potworowie skręcam na Białobrzegi.Droga w większości prowadzi przez las a temperatura spada do -2,3 stopnia.Jest jednak o wiele zimniej przez wiejący wprost na mnie dość mocny wiatr.W Białobrzegach jestem o 6:40.Czas nagli,więc nie ma czasu na odpoczynek.Chcę bowiem zdążyć na 9 rano na prom w Świerżach Górnych.Jednak przed Dobieszynem zmuszony jestem zatrzymać się na 20 minutowy postój,by coś zjeść,gdyż nogi powoli nie chcą jechać.Temperatura podnosi się o kilka stopni,więc i mocniej zaczyna wiać.W Głowaczowie jestem o 8:30.Jest już pewne,ze raczej nie zdążę.Pozostaje nadzieja,ze może prom się opóźni.W Łuczynowie jestem o 8:50.Szybko docieram do krajowej 79,długa prosta,a potem skręcam w prawo na Świerże Górne.Przy Wiśle jestem o 9:17.Spóźniłem się o kwadrans,a to pech!!!
Prom właśnie dobija do brzegu z przeciwległej strony Wisły.Obsługa zamyka wjazd a mnie informuje,że następny kurs o 10:30.Cóż,przyda się godzinka odpoczynku,jednak perspektywa dalszej jazdy nieco mnie denerwuje,wszak byłbym już ładnych kilkadziesiąt km od Wisły.O 10:30 jestem na promie,jednak obsługa czeka na spóźniających się z kościoła ludzi.Tak więc na drugim brzegu Wisły jestem o 10:50.W Antoniówce wieje już nieziemsko mocno.Do Maciejowic dojeżdżam już nieźle ujechany a to tylko 7 km.Następnie skręcam w lewo na drogę wojewódzką nr 807 w kierunku Łukowa.Tragiczna nawierzchnia na drodze i silnie wiejący wiatr nie ułatwia jazdy.W południe mijam Sobolew,potem szybko przecinam krajową 17 i prędkością ok.22 km/h zmierzam do Żelechowa,gdzie po raz pierwszy na tej wyprawie gubi mnie zbyt bardzo pewność siebie.Skręcam o jedną drogę za wcześnie na Stoczek Łukowski i w konsekwencji tracę 40 cennych minut prowadząc rower,gdyż po 2 km skończył mi się asfalt.Docieram ponownie do Żelechowa i po zasięgnięciu języka wśród miejscowych docieram do właściwej drogi na Stoczek Łukowski we wsi Jarczew.W Stoczku Łukowskim jestem o 14:30.Małe zakupy i w dalszą drogę na Siedlce.Chamsko wiejący wiatr w twarz sprawia,że nie tylko szybko tracę siły,ale i zaczynam "pękać".W miejscowości Wodynie wysyłam sms-a Michałowi,aby sprawdził mi pociągi z Siedlec do Siemiatycz.Wieje tak mocno,że jazda zaczyna robić się mozolnie wolna a licznik pokazuje 19 km/h.Powoli zaczynam zdawać sobie sprawę,że w takim tempie nie dam rady dojechać przed zmrokiem do Grabarki.O ile może do Łosic bym jeszcze dotarł,to obawiałem się ostatniego 40 km odcinka krajowej 19,który to musiałbym pokonywać już zapewne po zmroku.Jazda pośród tirów zmierzających na granicę po wąskiej drodze raczej mi się nie uśmiechała,gdyż nie chciałbym być potrącony w swoją 30 rocznicę urodzin,która to dziś przypadała.W Siedlcach na dworcu jestem o 16:50,kupuje bilet i o 17:15 jadę już szynobusem SA133-019 relacji Siedlce-Czeremcha.Wysiadam na stacji Sycze o 18:22.W trakcie podróży rozmawiałem z dwoma młodymi chłopakami,którzy to wypytywali mnie skąd jestem i gdzie jadę.Zapewne byli to jacyś muzycy bo jeden podróżował z gitarą.Całkiem fajnie się z nimi nawijało.Na noclegu w Szumiłówce jestem o 18:40.Jedyny problem jest tu taki,że najbliższy sklep jest w Siemiatyczach a ja nie mam co jeść.Z pomocą tu przychodzi mi właścicielka agroturystyki,która przyrządza mi kolacje i o 19:30 już pieszo idą na oddaloną o 200 metrów Świętą Górę Grabarkę,miejsce święte dla wyznawców prawosławia.Już od wejścia przez bramę czuć "magię"tego miejsca.Piękna,drewniana cerkiew otoczona mnóstwem drewnianych krzyży robi wrażenie.W dodatku ta cisza... Co poza tym rzuca się o oczy od razu to to,że 21 kwietnia wokół cerkwi leży sporo ubitego śniegu.Cykam kilka fotek i wracam na nocleg.
Podsumowując ten dzień to pozostał wielki niedosyt,ze końcowy odcinek nie przejechałem rowerem lecz pociągiem,ale ten silny wiatr mnie dziś pokonał.Jednak z drugiej strony zwyciężył zdrowy rozsądek bo wieczorna jazda wąską 19 pośród tirów mogłaby się dla mnie skończyć nieciekawie...
Tak czy inaczej jestem na Podlasiu!!!Prom Anna na Wiśle w Świerżach Górnych
© VSV83Elektrownia Kozienice-widok z promu
© VSV83Rynek w Maciejowicach
© VSV83Rynek w Maciejowicach
© VSV83W Stoczku Łukowskim
© VSV83Wiadukt na linii kolejowej nr 12 w Stoczku Łukowskim
© VSV83Kościół w Stoczku Łukowskim
© VSV83SA133-019 na stacji Siedlce
© VSV83Przystanek kolejowy Sycze
© VSV83Święta Góra Grabarka
© VSV83Krzyże na Świętej Górze Grabarce
© VSV83Cerkiew pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego na Świętej Górze Grabarce
© VSV83
- DST 21.98km
- Czas 01:05
- VAVG 20.29km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Po okolicy
Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 20.04.2013 | Komentarze 0
Wieczorna rundka po serwisówkach...
- DST 22.05km
- Czas 01:07
- VAVG 19.75km/h
- VMAX 30.80km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Po okolicy
Wtorek, 16 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 2
Wieczorna,standardowa pętelka po serwisówkach...
P.S.
I dziwna sprawa,im dłuższy dzień,tym bardziej zaczyna brakować mi czasu na rower...
Tak to jeszcze nie miałem...
- DST 21.98km
- Czas 01:06
- VAVG 19.98km/h
- VMAX 30.80km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Po okolicy
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 16.04.2013 | Komentarze 0
Wieczorna rundka po serwisówkach trasy S-8.
- DST 42.70km
- Czas 02:32
- VAVG 16.86km/h
- VMAX 29.60km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Codzienność<264>15 04 13
Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 16.04.2013 | Komentarze 2
Rankiem po drodze wpadłem na dworzec sprawdzić,czy aby nie ma Sandomierza,później byłem też na Jeleniu,ale dziś pusto...
Przez cały dzień bardzo ciepło...ED74-006+ED74-009 jako TLK REYMONT z Łodzi Kaliskiej do Krakowa Płaszowa
© VSV83
- DST 4.13km
- Czas 00:12
- VAVG 20.65km/h
- VMAX 26.30km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
XIII Wielkanocny Wyścig Kolarski Kłomnice 2013
Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 2
Wiele rzeczy złożyło się na to,że na tegoroczny Wielkanocny Wyścig Kolarski w Kłomnicach musiałem wybrać się pociągiem.
Rano trochę mi się przysnęło,więc do kościoła popędziłem sobie rowerem na 7,a potem Bianchiego przejęła mama a ja już pieszo dotarłem do Placu Kościuszki,skąd złapałem busa do Piotrkowa Trybunalskiego.Na S-8 od początku kwietnia obowiązuje elektroniczny pobór opłat,tak więc busiarze znów podnieśli cenę za bilet a tak naprawdę to jeżdżą po serwisówkach by minimalizować koszty opłat.W Piotrkowie po 10 złapałem pociąg i już o 11 byłem w Kłomnicach na wyścigu.Fajna pogoda,sporo ludzi i kolarzy wśród których wypatrzyłem szymonb,z którym zamieniłem kilka słów.Z Kłomnic zawinąłem się o 14:45,gdyż o 15 miałem pociąg powrotny.
Wielkanocny Wyścig Kolarski w Kłomnicach to całkiem fajna impreza,szkoda że w moich okolicach bywają tak rzadko...XIII Wielkanocny Wyścig Kolarski Kłomnice 2013
© VSV83Pucharki dla zwyciezców
© VSV83Start w kategorii junior młodszy
© VSV83Start w kategorii junior
© VSV83Start w kategorii junior
© VSV83Juniorzy na rundach w Kłomnicach
© VSV83Stacja PKP Kłomnice
© VSV83
- DST 31.52km
- Czas 01:43
- VAVG 18.36km/h
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Jeleń
Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 7
Trasa:
Tomaszów Maz-Jeleń i powrót
Dzień rozpocząłem bardzo wcześnie po już po 6 rano wyjechałem sobie na dworzec w nadziei,iż uda mi się "złapać" Sandomierz,jeśli nie na dworcu,to na Jeleniu.I udało mi się,ale niestety nie przyjechali "nowym nabytkiem",lecz M62M-012.Po jego odjeździe ze stacji tuż po 7 rano zdecydowałem się poskoczyć na Jeleń,gdyż bardzo często Sandomierski ZIK jeździ w podwójnej trakcji.Po cichu więc liczyłem,że może "złapę" nowy nabytek na Jeleniu.Jednak tym razem klapa.Popatrzyłem tylko jak gagarin bez najmniejszej "zadyszki" wyciągnął z bocznicy ładowny skład piaskarek z Kopalni na Białej Górze i dołączył go do inowrocławskich gruszek przewożących sodę.
Moc M62 po raz kolejny zrobiła mnie sowite wrażenie,tej maszynie nic się nie oprze...
Podsumowując gagariny są zajefajne...!!!M62M-012 wyrusza z ładownym składem ze stacji Jeleń w kierunku Skarżyska Kamiennej
© VSV83
- DST 22.05km
- Czas 01:05
- VAVG 20.35km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Po okolicy
Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 3
Po obejrzeniu "Pierwszej miłości",która to ostatnimi czasy mnie mocno wciągnęła przed TV wyjechałem na krótką rundę wokół drogi S-8,takiej samej jaką robiłem w ubiegłym roku.Powrót w deszczu...
- DST 9.83km
- Czas 00:30
- VAVG 19.66km/h
- VMAX 28.50km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Dworzec
Czwartek, 11 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0
Dziś również mi szczęście nie dopisało,ale do upartych świat należy...
Na dworcu pusto...