Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy VSV83.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:1590.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:75:57
Średnia prędkość:20.94 km/h
Maksymalna prędkość:52.18 km/h
Liczba aktywności:32
Średnio na aktywność:49.70 km i 2h 22m
Więcej statystyk
  • DST 42.94km
  • Czas 02:29
  • VAVG 17.29km/h
  • VMAX 31.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<238>31 10 12

Środa, 31 października 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 2

Śnieg jeszcze nie stopniał do końca,ale drogi czarne,więc rowerem.Za to bardzo mokro.Na dworcu dziś wpadłem tylko na moment a trafiłem na szczyt przewozów towarowych.Do kolekcji wpadł kolejny,już siódmy 311D,potem odjechał skarżyski rumun,który pojawia się u nas teraz codziennie z tej racji,iż ponoć na linii z Radomia do Skarżysko prowadzone są jakieś roboty i pociągi towarowe nie jeżdżą "pod drutem" na 22 a przez Opoczno w trakcji spalinowej,a potem trafił się do kolekcji jeszcze Lotosowy Traxx...

Spalinowóz 311D-09 DB Schenker na stacji w Tomaszowie Mazowieckim © VSV83
ST43-72 wyjeżdża z Tomaszowa Mazowieckiego w stronę Skarżyska Kamiennej z ciężkim składem towarowym © VSV83
Lokomotywa E186-136 Lotos Kolej na stacji w Tomaszowie Mazowieckim © VSV83




  • DST 52.55km
  • Czas 02:28
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żartów nima,przyszła zima...

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 02.11.2012 | Komentarze 2

Trasa:
Tomaszów Maz-Studzianki-Golesze-Swolszewice Duże-Smardzewice-Tomaszów Maz

Choć z zapowiedzią,to zima wkroczyła do nas brutalnie i jednak zdecydowanie za wcześnie.W sobotę nie wystawiłem nawet nosa na dwór,bo było fatalnie.Jakże na przestrzeni tygodnia zmieniła się pogoda,w zeszłą sobotę słońce i 17 stopni,w tym śnieg i 0 na termometrze.Zaś w niedzielę wybrałem się na krótką pętelkę po okolicy dojeżdżając do Studzianek drogami serwisowymi wzdłuż S-8,którą można już jeździć normalnie,gdyż droga została oddana do użytku po przystosowaniu do parametrów trasy ekspresowej.W Studziankach skręciłem w lewo i przez Golesze i Smardzewice wróciłem do domu po drodze wpadając na dworzec,który z racji niedzieli świecił pustkami...

Zimowy krajobraz w lasach pod Studziankami © VSV83
Zimowy krajobraz w lasach za Dębskiem © VSV83
Zimowy krajobraz w lasach za Swolszewicami Dużymi © VSV83




  • DST 12.16km
  • Czas 00:34
  • VAVG 21.46km/h
  • VMAX 29.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 0

W kolejności dom,Biedronka,bukmacher,dworzec,dom.Zimno...




  • DST 58.68km
  • Czas 03:11
  • VAVG 18.43km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<237>26 10 12

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 01.11.2012 | Komentarze 2

Zrobiło się zimno,ale przez cały dzień słonecznie,Na dworcu dziś szczęście nie dopisało,pustki.Jakoś w ostatnim wpisie z wypadu szosą nie wrzuciłem "awaryjnej" fotki,więc nadrabiam zaległości...

Awaria w szosówce,koło do wymiany © VSV83




  • DST 20.70km
  • Czas 01:05
  • VAVG 19.11km/h
  • VMAX 28.10km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<236>25 10 12

Czwartek, 25 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 3

Powrót do domu w popołudniowej mżawce.Zaś na dworcu dziś trafiłem kolejnego,już trzeciego skarżyskiego rumuna,który przyprowadził skład z kontenerami.

ST43-224 przyprowadził skład z kontenerami ze Skarżyska Kamiennej na stację w Tomaszowie Mazowieckim © VSV83




  • DST 47.70km
  • Czas 02:46
  • VAVG 17.24km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<235>24 10 12

Środa, 24 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Rano zmarzłem a i w dzień pomimo tych 10 stopni lepiej nie było.Kiedy przejeżdżałem sobie ulicą Myśliwską napatoczyła mi się pod koła jadąca luzem w stronę Radomia lokomotywa Kolei Czeskich.Rzadko coś tak fajnego można u nas spotkać,więc cieszy mnie niezłomnie ten fakt...

Lokomotywa 130-003 Kolei Czeskich zmierza w stronę Radomia © VSV83




  • DST 16.80km
  • Czas 00:51
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 29.40km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<234>23 10 12

Wtorek, 23 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 0

Dziś nieco laby,więc krótko.Zaś na dworcu spotkałem dziś stonkę,która po weryfikacji okazała się być na usługach Zakładów Sodowych w Janikowie.

SM 42-2238 należącą do Janikowskich Zakładów Sodowych JANIKOSODA na stacji w Tomaszowie Mazowieckim © VSV83




  • DST 37.24km
  • Czas 02:09
  • VAVG 17.32km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<233>22 10 12

Poniedziałek, 22 października 2012 · dodano: 30.10.2012 | Komentarze 0

Przez cały dzień zalegała dosyć gęsta mgła sprawiając,że w poniedziałkowy dzień bardziej chciało mi się spać niż jeździć.Ale jak mus to mus...

Linia kolejowa nr 25 w kierunku Skarżyska we mgle © VSV83




  • DST 113.64km
  • Czas 05:23
  • VAVG 21.11km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drzewica

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 29.10.2012 | Komentarze 6

Trasa:
Tomaszów Maz-Inowłódz-Libiszów-Radzice Małe-Drzewica(i po)-Radzice Duże-Libiszów-Idzikowice(węzeł)-Kruszewiec-Inowłódz-Królowa Wola-Luboszewy-Tomaszów Maz

By nie stracić kolejnego,pięknego dnia polskiej złotej jesieni tym razem wybrałem się do Drzewicy.Miała być w końcu ta nieszczęsna Widawa,skrzyknąłem się nawet z Tomkiem,a tym razem na przeszkodzie stanęła pęknięta obręcz.Ech,szkoda słów...

Poranek,ponownie jak wczoraj bardzo mglisty.Wyjeżdżam z domu o 9:30.Zaglądam na dworzec a potem jadę ścieżką rowerową do drogi na Glinnik.Po drodze spotykam pełno grzybiarzy.Mijam Królową Wolę,Inowłódz i jadę drogą w kierunku Opoczna.Na odcinku od Dęborzeczki do Bukowca Opoczyńskiego zakończyła się modernizacja drogi wojewódzkiej nr 726 a panowie drogowcy pomimo niedzieli malowali pasy i oznakowania pionowe.W Libiszowie przy kościele skręcam w lewo i przez Idzikowice wieś i Brzuzę dojeżdżam do Radzic Małych.Zaglądam na przystanek kolejowy i jadę dalej.Po 6 km jestem w Drzewicy.Ostatnio byłem tu jakieś 6 lat temu.Runka honorowa po centrum,fotka pod zamkiem,na stację kolejową,zalew i drogą przez Radzice Duże dojeżdżam do Radzic Małych zaliczając tak oto małą pętlę wokół Drzewicy.W Libiszowie postanawiam podjechać na węzeł w Idzikowicach.Jednak na nic ciekawego tym razem nie natrafiam więc przez Kruszewiec wracam do Inowłodza.Miałem podjechać później do Spały,gdzie odbywał się Spalski Hubertus 2012,ale mi się nie chciało,więc przez Królową Wolę i Luboszewy wróciłem sobie do domu.

Wyszła taka oto wycieczka,pogoda dopisała więc cieszę się,że niedziela nie była dniem straconym...

EP09-007 prowadzący pociąg TLK Cegielski relacji Poznań-Kraków uchwycony przed semaforem wjazdowym na stację Dęba Opoczyńska © VSV83
Welcome w gminie Drzewica © VSV83
Przystanek kolejowy w Radzicach k.Drzewicy © VSV83
W Drzewicy © VSV83
Kościół w Drzewicy © VSV83
Park w centrum Drzewicy © VSV83
Zamek w Drzewicy © VSV83
Rzeka Drzewiczka w Drzewicy © VSV83
Stacja PKP Drzewica © VSV83
Zalew w Drzewicy © VSV83
Zalew w Drzewicy © VSV83




  • DST 216.39km
  • Czas 08:06
  • VAVG 26.71km/h
  • VMAX 52.18km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Widoma

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 3

Trasa:
Tomaszów Maz-Sławno-Paradyż-Żarnów-Grębenice-Maleniec-Wyszyna Rudzka-Ruda Maleniecka-Cieklińsko-Jacentów-Radoszyce-Grębosze-Wyrębów-Kłucko-Straszów-Grzymałków-Malmurzyn-Strawczynek-Malmurzyn-Mniów-Stąporków-Czerniecka Góra-Końskie-Żarnów-Paradyż-Sławno-Tomaszów Maz

Tradycją od wielu już lat jest to,że sezon szosowy kończę jednodniowym wypadem w województwo świętokrzyskie.W tym roku więc nie mogło być inaczej a skoro nadarzyła się optymalna jak na październik pogoda to postanowiłem pojechać tam, gdzie byłem w ubiegłym roku modyfikując nieco trasę aby było ciekawiej.Ale po kolei.

Wyjeżdżam z domu o 6:05.Na termometrze jakieś 3 stopnie lecz odczuwalna dużo mniejsza.W dodatku gęsta mgła ogranicza widoczność do jakiś 80-100 metrów.Szybko przebijam się przez miasto i kieruję się na Sławno.Ruch na drodze znikomy,to dobrze bo mało co widać.Tuż przed samym Sławnem zaczyna robić się widniej ale mgła nie ustępuje.Jedynie na odcinkach leśnych nie zalega.Do samego Paradyża jadę w "gęstym mleku" po drodze zastanawiając się czy do Żarnowa jechać szosą nr 74 czy lepiej pojechać objazdem nieco nadkładając drogi ale zyskując na swoim bezpieczeństwie.Jednak te 8 km do Żarnowa postanawiam pojechać w dobrym tempie drogą nr 74.Pod Żarnowem nie ma już tak gęstej mgły,w dodatku zaczyna wychodzić słoneczko i od razu robi się cieplej.Szybko przejeżdżam Żarnów,docieram do Grębenic i odbijam w prawo na Maleniec w którym byłem wielokrotnie.Fajnie tu jest,więc czemu nie zajrzeć.Następnie dojeżdżam do Wyszyny Rudzkiej,wjeżdżam na krajową 42 i po 2 km jestem w Rudzie Malenieckiej,w małej miejscowości otoczonej pięknymi lasami,przez którą przejeżdżam sobie powoli,by potem boczną drogą przez Cieklińsko dotrzeć do Jacentowa i odbić na Radoszyce.Fajne tereny więc jedzie się miło pomimo tego,że nadal jest chłodno.O 9:20 jestem na rynku w Radoszycach.W jednym z pobliskich domów coś musiało się wydarzyć gdyż na sygnale przyjechała już druga karetka pogotowia.Cykam fotkę centrum i jadę dalej drogą w kierunku Stąporkowa.Po 6 km odbijam w prawo by nie jechać jak w ubiegłym roku przez Smyków.Mijam Grębosze,Kłucko gdzie zaliczam taki pierwszy dość wymagający podjazd,Straszów i dojeżdżam do dobrze mi znanej drogi w Grzymałkowie.Tu zauważam,że tylnie koło "bije" mi na boki.Sprawdzam szprychy,wszystkie całe.Żadnej dziury dziś nie zaliczyłem,więc czemu,nie wiem.No nic,jadę dalej.Przez Skoki,Mokry Bór i Stachurę dojeżdżam do Malmurzyna.Bardzo lubię jeździć tymi bocznymi drogami w świętokrzyskim.Nie dość ,że są malownicze i poniekąd wymagające,to ruch na nich jest niewielki a asfalt niezłej jakości.Jest 10:30.Na dworze jest już bardzo przyjemnie.Zaliczam końcowy,bardzo wymagający odcinek podjazdu na Widomę od strony Malmurzyna i postanawiam zajechać do Strawczynka,by jakoś zorganizować sobie czas z tej racji iż Michał wysłał mi sms,że dopiero wyrusza z domu.Zjazd z Widomy długi i na niektórych odcinkach bardzo stromy.Mocno cisnę na hamulce by nie skończyć sezonu tak jak w zeszłym roku rozpocząłem go na Górze Kamieńsk.Mijam Oglębór i jestem w Strawczynku.Z daleka widać jakże piękny i trudny podjazd.Ale ja zawsze lubię pod górę,zjazdy zawsze traktowałem i traktuję jako formalność.Od Oglęboru podjazd nie schodzi poniżej 10%.Nie mam wysokościomierza ani GPS-a ale trochę górek zjechałem i wiem kiedy daje radę podjechać a kiedy nie.Po podjechaniu pod drugą część podjazdu zatrzymuję się na chwilę by odsapnąć a potem podjeżdżam ostatnie dwa odcinki i jestem na ponownie na szczycie,z którego rozpościerają się kapitalne widoki na okolicę.Zazdroszczę tym co tu mieszkają,choć w zimę na pewno mają niełatwo.No nic,przy tabliczce z nazwą wsi Malmurzyn po tak wymagającym podjeździe robię sobie przerwę by coś zjeść.Gdy tak sobie jem to i tamto podjeżdża Michał,chwila rozmowy po czym zajeżdżamy na pobliski przystanek i tam gadamy sobie jakieś 15 minut,by potem przez Mniów wrócić wspólnie do Stąporkowa,który objeżdżamy bokiem przez Niekłańską i Prusa by potem wyjechać Górniczą i skręcić w prawo na Czarniecką Górę którą tak bardzo lubię i z przyjemnością zaglądam ilekroć przejeżdżam niedaleko.Rozstajemy się przy stacji kolejowej.Do Końskich jadę przez Kozią Wolę.Mam z górki,az do samego domu.Końskie mijam bez zatrzymywania.Przed samym Żarnowem nieco słabnę,więc zjadam ostatnie zapasy z plecaka.W Paradyżu jestem przed 15.Podczas kolejnego postoju odkrywam przyczynę bicia koła.Pękła mi obręcz przy nyplu od jednej ze szprych i zapewne stąd to całe bicie.Odkąd poznałem przyczynę zacząłem się nieco martwić.42 km do domu dojadę czy nie?Oto jest pytanie?Na spokojnie dojeżdżam do Sławna a potem do Tomaszowa.Uff,obyło się bez większej awarii i nie trzeba było wzywać assistance.Jest 16:20.Po wycieczce.

I tak oto sezon szosowy 2012 uważam za skończony.Choć pogoda dopisuje to nie mam praktycznie czym jeździć.Po przejechaniu 30.000 km koła w szosówce do wymiany.Cóż,nic nie jest wieczne a Dema w tym roku była bardzo mocno eksploatowana.Majówka,Roztocze,czy Syców Tour zrobiły swoje.Pozostają mi tylko te dwa górale:
-jeden ciężki jak cholera...
-drugi mocno wysłużony...
ale póki co jadę dalej dopóki temperatura nie spadnie poniżej 0,a na drodze nie będzie ślisko.Wtedy przesiadam się na 4x4...

Poranek za Żarnowem na drodze krajowej nr 74 © VSV83
Zalew w Maleńcu © VSV83
Kościół w Rudzie Malenieckiej © VSV83
Skwer w centrum Radoszyc © VSV83
Kościół w Radoszycach © VSV83
Wieża kościoła w Grzymałkowie w oddali © VSV83
Droga w Suchedniowsko-Oglęborskim Parku Krajobrazowym © VSV83
W Malmurzynie © VSV83
Typowo górski drzewostan za Malmurzynem © VSV83
Widoki w Widomy © VSV83
Widoki z Widomy © VSV83
W oddali stromy podjazd na Widomę od strony Strawczynka © VSV83
Początek podjazdu na Widomę od strony Strawczynka © VSV83
Przerwa po podjechaniu drugiego odcinka stromego podjazdu na Widomę © VSV83
Widoczek na okolicę z podjazdu na Widomę od strony Strawczynka © VSV83
Stromy zjazd w kierunku Malmurzyna © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy