Info
Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Maj25 - 0
- 2017, Kwiecień10 - 0
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Listopad12 - 0
- 2016, Październik9 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 0
- 2016, Sierpień29 - 0
- 2016, Lipiec20 - 0
- 2016, Czerwiec25 - 0
- 2016, Maj30 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec15 - 0
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń2 - 0
- 2015, Grudzień17 - 0
- 2015, Listopad7 - 1
- 2015, Październik12 - 2
- 2015, Wrzesień25 - 5
- 2015, Sierpień40 - 0
- 2015, Lipiec31 - 3
- 2015, Czerwiec22 - 6
- 2015, Maj20 - 0
- 2015, Kwiecień15 - 2
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń6 - 5
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad13 - 0
- 2014, Październik10 - 4
- 2014, Wrzesień13 - 3
- 2014, Sierpień29 - 11
- 2014, Lipiec23 - 4
- 2014, Czerwiec26 - 23
- 2014, Maj24 - 11
- 2013, Grudzień1 - 4
- 2013, Wrzesień1 - 6
- 2013, Czerwiec31 - 33
- 2013, Maj25 - 6
- 2013, Kwiecień22 - 38
- 2013, Marzec3 - 39
- 2013, Styczeń2 - 10
- 2012, Grudzień13 - 62
- 2012, Listopad26 - 38
- 2012, Październik32 - 45
- 2012, Wrzesień34 - 50
- 2012, Sierpień36 - 40
- 2012, Lipiec33 - 50
- 2012, Czerwiec31 - 21
- 2012, Maj27 - 22
- 2012, Kwiecień26 - 59
- 2012, Marzec31 - 48
- 2012, Luty1 - 3
- 2012, Styczeń1 - 4
- 2011, Grudzień21 - 18
- 2011, Listopad29 - 13
- 2011, Październik27 - 56
- 2011, Wrzesień30 - 32
- 2011, Sierpień21 - 56
- 2011, Marzec6 - 64
- 2011, Luty1 - 3
- 2010, Grudzień2 - 7
- 2010, Listopad17 - 25
- 2010, Październik32 - 34
- 2010, Wrzesień17 - 17
- 2010, Sierpień7 - 24
- 2010, Lipiec13 - 19
- 2010, Czerwiec6 - 4
- 2010, Maj3 - 8
- 2010, Kwiecień10 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Listopad3 - 8
- 2009, Październik4 - 14
- 2009, Wrzesień6 - 6
Dalsze wyprawy
Dystans całkowity: | 18043.58 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 701:10 |
Średnia prędkość: | 25.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.40 km/h |
Suma podjazdów: | 10975 m |
Suma kalorii: | 29568 kcal |
Liczba aktywności: | 106 |
Średnio na aktywność: | 170.22 km i 6h 36m |
Więcej statystyk |
- DST 121.07km
- Czas 05:03
- VAVG 23.97km/h
- VMAX 50.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
EKSPEDYCJA(dzień 3)czyli rowerem przez Wisłę.
Środa, 28 kwietnia 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0
TRASA:
Malbork-Stary Targ-Sztum-Ryjewo-Janowo(przeprawa przez Wisłę promem)-Gniew-Piaseczno-Mała Karczma-Opalenie-Korzeniewo-Opalenie-Mała Karczma-Nowe nad Wisła-Komórsk-Grudziądz
Zaciekawiony kursującymi tutaj składami kolejowymi(tj.szynobusami)postanowiłem przetestować jeden z nich.Wraz z rowerem władowałem się do pociągu do Malborka o godzinie 08:46.W Malborku jestem 10:20.Fajnie się jedzie takim szynobusem,czysto i komfortowo.Jako że na zamku już byłem w poniedziałek rozpoczynam dzisiejszą jazdę drogą wojewódzką nr 515 w kierunku Iławy.Nawierzchnia fatalna.W Starym Targu odbijam na Sztum,tez nie lepiej dziury i wyboje.Nie jest za ciepło ok.10 stopni C i zaczyna wiać.Do samego Sztumu wjeżdżam ścieżką rowerową ze względu na zakaz,kicha ale przepisy to przepisy.W Sztumie 55 w kierunku Kwidzyna,po 10 km odbijam w prawo na Ryjewo.Na odcinku ok.8km droga cały czas opada w dół,nie problem wycisnąć 40-45km/h.To znak iż Wisła już niedaleko.W Ryjewie w prawo przez tory na Janowo.Cały czas jadę w niepewności,czy aby na pewno chodzi prom.Cóż jeśli nie to wrócę.Drogi nadwiślańskie mają to do siebie,że są bardzo mało uczęszczane i są w doskonałym stanie technicznym.Jednym słowem super.W końcu docieram do brzegu Wisły w Janowie.Na drugim brzegu na wzgórzu piękny widok na zamek w Gniewie.Prom jest,płynie w moim kierunku z 3 autami.Gdy dobija do brzegu wsiadam i zaczynam nawijać z panami którzy zajmują się przeprawą.Z rozmowy dowiaduję się iż prom zaczął kursować pierwszy dzień.Woda w Wiśle opadła i dlatego zdecydowali się ruszyć z przeprawą.To się nazywa mieć fuksa.Jeszcze jedno-przeprawa jest BEZPŁATNA,finansuje ją gmina.W dalszej rozmowie pan mi mówi iż na promie pracuje już 28 lat,przeprawił niezmierzone rzesze ludzi i aut.Zaczynamy płynąć.Nurt Wisły mocny,ale prom daje radę.Dowiaduję się ,że stalowa lina wstrzymująca prom na kursie jest wymieniana co roku bez względu na stan.Cena nowej ok.40 000 zł,to nie pomyłka,bezpieczeństwo kosztuje.Docieram na drugi brzeg .Żegnam się z panami z promu życząc przyjemnego dnia i kieruję się na zamek w Gniewie.Potem na kościół św.Mikołaja i na miasto.Fotki i spadam dalej.Jadę znów 1.Bez porównania,nie ma wiatru to się pruje.Docieram do miejscowości Mała Karczma.Pomimo uzyskanej wcześniej informacji iż prom w Korzeniewie ma ruszyć dopiero jutro odbijam aby zbadać sytuację.Jadę droga krajową nr 90,opada w dół na odcinku ok.4 km,prowadzi pięknym liściastym lasem a w połączeniu z promieniami słonecznymi tworzy niesamowity widok.W głębi lasu napotykam dwa wiadukty,pozostałości najprawdopodobniej po kolei,chyba wąskotorowej.Pewne jest to że mają ponad 100 lat i były budowane za czasów rozbiorów.Docieram na miejsce przeprawy.Faktycznie prom jest ale jeszcze nie chodzi.Trwają prace modernizacyjne ułatwiające przeprawę.Uwieczniam sytuację i wracam się z powrotem na 1 w stronę Nowego nad Wisłą.Dzisiejsza aura jest nieporównywalnie lepsza od poniedziałkowej.Nie wieje praktycznie,idzie wyciągnąć 35km/h.Jednym słowem super,tak można jezdzić.W Nowym odbijam w lewo i stromym zjazdem ze skarpy kieruję się na boczną drogę przez Komórsk.Droga bardzo ładna widokowo,płasko nie to co w poniedziałek na 1.Następnie docieram do Wielkiego Lubienia,stąd widać już most Malinowskiego,przeprawa i meldunek na bazie noclegowej .Tyle na dziś.Fajne rzeczy dzisiaj widziałem.Jestem zadowolony.Szynobus relacji Toruń-Malbork
© VSV83W drodze na przeprawę promową w Janowie
© VSV83Miejsce przeprawy na Wiśle w Janowie
© VSV83Zdjęcie wykonane w trakcie przeprawy przez Wisłę.
© VSV83Widok na zamek w Gniewie z promu.
© VSV83Za chwilę opanuję Gniew
© VSV83Zamek w Gniewie z bliska.
© VSV83Zamek w Gniewie
© VSV83Kościół św.Mikołaja w Gniewie
© VSV83W drodze na miejsce przeprawy do Korzeniewa.
© VSV83Miejsce przeprawy na Wiśle w Korzeniewie
© VSV83Gruba stalowa lina promowa
© VSV83Wiadukt kolejowy w lesie
© VSV83Piękna sceneria drogi krajowej nr 90
© VSV83Stromy zjazd ze skarpy w Nowym nad Wisłą w kierunku Komórska
© VSV83Nowe widziane po zjezdzie ze skarpy.
© VSV83
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
EKSPEDYCJA(dzień 2)czyli szaro+buro+ponuro=uziemiony
Wtorek, 27 kwietnia 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0
Dzisiejszy wpis powinienem dokonać na portalu typu "pieszostats"ale nie wiem czy coś takiego istnieje.Nie przejechałem w tym dniu ani centymetra rowerem ,gdyż aura nie dopisała.Zimno i przelotny deszcz skutecznie pokrzyżowały mi plany.Zatem udałem się z buta zwiedzać Grudziądz.Co zobaczyłem ,uwieczniłem na zdjęciach.Most na Wisle w Grudziądzu im.Bronisława Malinowskiego
© VSV83Most im.Bronisława Malinowskiego w Grudziądzu
© VSV83Grudziądzkie rowery...............
© VSV83Mury obronne na starym mieście w Grudziądzu
© VSV83Tabliczki nazwami ul.Grudziądzkiej w innych miastach Polski i Europy
© VSV83Budynek Poczty Polskiej w Grudziadzu
© VSV83Widok na Grudziądz z góry
© VSV83Widok na Grudziądz
© VSV83Ulica Spichrzowa w Grudziądzu
© VSV83Rynek na starym mieście w Grudziadzu.
© VSV83
- DST 182.48km
- Czas 07:11
- VAVG 25.40km/h
- VMAX 55.30km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
EKSPEDYCJA(dzień 1) czyli nalot na krzyżaków.
Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · dodano: 04.05.2010 | Komentarze 0
TRASA:
Grudziądz-Kwidzyn-Sztum-Malbork-Subkowy-Gniew-Piaseczno-Nowe nad Wisła-Dolna Grupa-Dragacz-Grudziądz
Pomysł takiego wyjazdu zrodził się u mnie jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia w 2008 roku.Marzenia się spełniają,tak więc powoli konsekwentnie zacząłem realizować swoje założenia na ten rok.Okolice Grudziądza są piękne,kto był to wie.Na pierwszy rzut oka każdy jeśli spojrzy na V średnie wyjazdu powie że się leniłem czy obijałem.Moim celem nie było zaś wykręcenie jakieś zabójczej średniej ale zwiedzenie i zobaczenie jak najwięcej ciekawych miejsc i zabytków.Niewątpliwie zaś warunki pogodowe i ukształtowanie terenu miały znaczący wpływ na dzienny przebieg ale o tym po kolei.Główne cele wyjazdu to przede wszystkim Most im.Bronisława Malinowskiego,zamek w Malborku oraz Nowe nad Wisłą.
Wyruszam po 8 rano z Grudziądza w kierunku Kwidzyna.Ruch spory.Jadę K-16,potem odbijam na K-55.Nawierzchnia lux,tak więc można przycisnąć mocniej.Po około 20 km zaczyna robić się "nierówno"co znacznie poprawia mi humor.Jest okazja by potrenować.Docieram do Kwidzyna,krótki objazd po mieście i dalej w drogę.Nigdy tu nie byłem tak więc trzymam się głównych ulic by się nie pogubić.Ładne ,czyste ,zadbane miasteczko,nie tak jak Tomaszów.Następnie wjeżdżam do Sztumu.Po prawej stronie piękne jezioro i krótka przerwa na batonika.Zaraz potem na zamek krzyżacki.Nie jest on za duży ale robi wrażenie i jest pięknie utrzymany.Trochę fotek i dalej.Ruch się wzmaga,już prawie południe.Po prawo mijam kilka dużych wiatraków.Postój,foto ale fajne.Za chwilę jestem już w Malborku,pytam o drogę na zamek i po chwili jestem u celu.Wow,jest on ogromny.Widząc przechodzącego pana proszę o zrobienie fotki,okazuje się nim być turysta z Niemiec,który bardzo chętnie uwiecznia mnie z Demą na tle warowni krzyżackiej.Kusi by wejść do środka.Pytam o cenę biletu-35 zł,nie się wypchają,rezygnuje.Wysyłam kilka kartek do znajomych z pozdrowieniami i po 13 ruszam w stronę Tczewa krajowa 22 przez Żuławy Wiślane.Płasko jak po stole.Początkowo jedzie się świetnie.Nie problem wycisnąć 40 km/h po postoju.Gdy droga poszerza się o pas awaryjny zaczyna robić się koszmar,wyboje,garby,wypuklenia-zwalniam znacząco ale to nic.Za mostem asfalt znika,zaczyna się kostka.Nie idzie jechać szosówka gdyż kostka jest nierówna.Nie ryzykuję zaliczyć kapcia i uciekam w lewo na asfalt do miejscowości Subkowy.Rezygnuję z Tczewa,pierwsza porażka ale trudno.100 km w nogach,idzie odczuć zmęczenie.W Subkowy wjeżdżam na krajową 1 i tu zaczyna się dla mnie największy dramat podczas ekspedycji-jazda pod bardzo mocny ,silny wiatr przez ponad 80 km aż do Dolnej Grupy.Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem jak tyle jeżdżę.Istny koszmar.Po górkę z 10km/h ,z górki zaś 20km /h .Osiągniecie powyżej 25km/h graniczyło z cudem.Zaczynam mieć poważny kryzys,nachodzą mnie czarne myśli o pierwszym w życiu noclegu na dziko.Docieram do Gniewu.Jestem tak wypompowany że nie wjeżdżam do miasteczka(o Gniewie czytaj w 3 dniu ekspedycji).Wszystko mi jedno jadę dalej.Mijam Piaseczno,wiatr hula coraz mocniej.Po drodze mijam dwie rowerzystki jadące pod górkę z równie dużą prędkością jak ja.Z rozmowy między nimi wnioskuję że są niewątpliwie usatysfakcjonowane z warunków pogodowych.Dokręcam do Nowego nad Wisłą.Miasteczko małe ale bardzo ładne jak dla mnie.Lubię takie.Zatrzymuję się troszkę na odpoczynek.Godzina 17:30 ,czas ruszać w dalszą drogę.Pomimo zakazu na 1 dla rowerów postanawiam jechać nią dalej.Jest alternatywa(czytaj w 3 dniu ekspedycji)ale nauczony doświadczeniem nie ryzykuję nie wiedząc jaka jest na niej nawierzchnia.Wzniesienia i spadki,tak w skrócie można opisać drogę do Dolnej Grupy.Niezwykle malownicza,ale nie łatwa do przejechania gdy ma się 150 km w nogach.Przed 19 widzę znak Dolna Grupa.Ulga na sercu.Dla nie wtajemniczonych drobna uwaga-zawsze jeżdżę z zasadami,nie posiadam oświetlenia przy rowerze dlatego takie ważne jest dla mnie by na metę dotrzeć przed zachodem słońca.Stąd już 3 km do mostu na Wiśle i zaraz melduję się na bazie noclegowej w Grudziądzu.Tyle na dziś,wystarczy wrażeń jak na jeden dzień.Kościół w Sztumie
© VSV83Zamek krzyżacki w Sztumie
© VSV83W Malborku
© VSV83Wieża w Malborku
© VSV83Wieża w Malborku
© VSV83Twierdza w Malborku zdobyta.
© VSV83Zamek Krzyżacki w Malborku
© VSV83Zamek krzyżacki w Malborku
© VSV83Twierdza w Malborku
© VSV83Nogat w Malborku
© VSV83Widok na zamek krzyżacki w Malborku z brzegu Nogatu
© VSV83Wisła na wysokości Tczewa
© VSV83Kościół w Piasecznie
© VSV83Jeziorka w Gniewkowie
© VSV83Wiatrak w Nowym nad Wisła
© VSV83Kościół w Nowym nad Wisłą
© VSV83
- DST 180.33km
- Czas 06:37
- VAVG 27.25km/h
- VMAX 46.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
CZARNIECKA GÓRA
Niedziela, 22 listopada 2009 · dodano: 22.11.2009 | Komentarze 8
Trasa:Tomaszów Maz-Sławno-Paradyż-Żarnów-Końskie-CZARNIECKA GÓRA-Stąporków i powrót w odwrotnej kolejności
Sam pomysł wyjazdu zrodził się w trakcie powrotu z Sielpii Wielkiej ponad miesiąc temu.Próbowałem kilka razy podejść do tego "tematu" ale przeszkadzał mi poranny przymrozek,potem Wszystkich Świętych a póżniej padał deszcz.Wczoraj zapadła w końcu decyzja "jadę"Uzbroiwszy DEMĘ w światła i po narzuceniu na siebie kamizelki odblaskowej wyjechałem z domu o godzinie 05:15.Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów przejechałem przez miasto ze względu na mrok i mgłę(zawsze jeżdżę "obwodnicą" do Studzianek dla zyskania czasu)Rano na drodze pusto.Przed Paradyżem robi się widno.Na K-74 dość spory ruch jak na niedzielę.Potem w bok i aż do CZARNIECKIEJ GÓRY prawie pusto.Mniej więcej od miejscowości Kopaniny(10 km przed Końskimi)droga zaczyna piąć się do "góry".Nie jeżdże z gps ale jest to odczuwalne w nogach,prędkość również spada.I tak aż do CG.W końcu docieram do celu i od razu aparat w ruch,trochę focę i napawam się widokami.CZARNIECKA GÓRA to malutka miejscowość letniskowa położona przy trasie Końskie-Skarżysko Kamienna.Drugi raz w tej miejscowości,pierwszy na rowerze.Podoba mi się tutaj.Cisza i spokój---czego chcieć więcej????Mieści się tu także ŚWIETOKRZYSKIE CENTRUM REHABILITACJI.Pózniej postanowiłem poszwendać się trochę po Stąporkowie ale nic nie przykuło mojej uwagi prócz sklepu spożywczego.O 11 :30 wyjechałem do domu.Poczatkowe 20 km w "dół".Asfalt nie najgorszy.Jedynie świętokrzyski odcinek drogi W-746 pozostawia wiele do życzenia.Około 25 km przed domem zaczynam słabnąć.Muszę się przyznać iż dłuższa przerwa spowodowała iż uszła ze mnie "para" z lata.Ale cóż wyjazd mogę zaliczyć do udanych.Planowałem jeszcze CZERWIŃSK nad Wisłą.Cóż zostało na 2010.W CZRNIECKIEJ GÓRZE
© VSV83Kościół w CZARNEJ
© VSV83Zalew Czarniecki
© VSV83Nad Zalewem Czarnieckim
© VSV83Zalew Czarniecki
© VSV83ŚWIETOKRZYSKIE CENTRUM REHABILITACJI w CZARNIECKIEJ GÓRZE
© VSV83Jeden z ośrodków wczasowych w Czarnieckiej Górze
© VSV83W Stąporkowie
© VSV83Ruiny zamku w Modliszewicach k. Końskich
© VSV83
P.S.
Zima za pasem i pewnie niedługo spadnie śnieg .Jeszcze 2,3 wyjazdy w tym roku i przesiadam się na trenażer.Nie chcąc jednak "ubliżać" BS-owiczom jeżdżącym normalnie postanowiłem usunąć kategorię Trenażer z blogu i nie wrzucać km na nim przejechanych.Dla mnie szacunek dla BS-owiczów jest ważniejszy niż jakieś cyfry.
- DST 134.72km
- Czas 05:13
- VAVG 25.82km/h
- VMAX 44.80km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
ŁÓDZ---Odebrać nagrodę do radia VOX FM
Czwartek, 22 października 2009 · dodano: 22.10.2009 | Komentarze 2
TRASA:
Tomaszów Maz-Wolbórz-Baby-Brójce-Wola Rakowa-Łodż<ul.św Rafała Kalinowskiego,Kolumny,Paradna,Demokratyczna,Starorudzka,Pabianicka,Wólczańska,Skorupki> i powrót w odwrotnej kolejności
Wyjazd niespodziewany.W konkursie radia VOX FM wygrałem nagrodę,więc trzeba ją było jakoś odebrać.W Łodzi
© VSV83
W Łodzi trochę się pogubiłem,słabo znam tę część miasta ale w końcu dotarłem do celu.Nowa siedziba radia VOX FM ul.Skorupki 7
© VSV83
Obok jest Hala Sportowa i Katedra.Miałem podjechać obejrzeć ATLAS ARENĘ ale zrezygnowałem ,ponieważ bałem się iż znów się pogubie.Łódż-Hala sportowa
© VSV83Park im.biskupa Michała Klepacza w Łodzi
© VSV83
Fajosko wygląda o tej porze roku.
Pragnę także pozdrowić czadowego pana pracującego na koparce w okolicach LUBIATOWA.
No i moja nagroda:są to dwie monety 2 złotowe,jedna z wizerunkiem ks.Jerzego Popiełuszki,druga z miastem Żagań.Moja nagroda---mała rzecz a cieszy
© VSV83
Ogólnie jestem zadowolony,choć to drobiazg to cieszy.
Dziś DEMA ma mały jubileusz--- stukło jej 10000 km na zegarku.Oby służyła jak najdłużej i nikt mi jej nie buchnął.
- DST 164.49km
- Czas 05:39
- VAVG 29.11km/h
- VMAX 46.90km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
SIELPIA WIELKA
Niedziela, 18 października 2009 · dodano: 18.10.2009 | Komentarze 4
Miniony weekend spędzony na Górnym Śląsku(niestety bez roweru) w interesach.Znalazłem jednak trochę czasu na zwiedzanie.Wrzucę jedną fotkę i choć nie jest ona z wycieczki rowerowej to jednak bardzo mi się podoba.Katowice-SPODEK nocą
© VSV83
Co do dzisiejszego wyjazdu .
Trasa:Tomaszów Maz-Sławno-Paradyż-Żarnów-Ruda Maleniecka-Sielpia Wielka i w odwrotnej kolejności powrót do domu.Był on planowany od dawna niestety z braku czasu doszedł dopiero dziś.Sielpia Wielka:druga obok CZARNIECKIEJ GÓRY miejscowość letniskowa znana bardziej w województwie świętokrzyskim.Bogato rozwinięta baza wypoczynkowo-noclegowa sprawia że latem trudno tu o miejsce noclegowe(wiem z doświadczenia ,ponieważ latem chciałem tu znależć nocleg ,niestety bezskutecznie).Liczne ośrodki wypoczynkowe,domki i kapielisko sprawia iż miejscowość jest oblegana latem.Trasa do Sielpi rankiem praktycznie bezruchliwa choć to główna szosa prowadząca do KIELC(Dk nr 74).Za Żarnowem zaczyna padać (a podali iż dziś nie będzie padać:nasuwa się uwaga iż uczciwych ludzi to jest w dzisiejszych czasach dużo).W końcu docieram do celuCEL---Sielpia Wielka osiągnięty
© VSV83
Trochę fotek robię po czym kieruję się do restauracji:ciepły rosołek z kluseczkami,pierożki i ciepła herbatka poprawiają mi ochotę na dalsze kręcenie.O 13:00 czas powrotu ,niestety w strugach deszczu.W Grębenicach kapeć ,mało tego ,pinezka w oponie(ma się to szczeście).Dopiero we Wiadernie natrafiam na suchy asfalt.Po powrocie do domu szklanka BEHEROVKI poprawia mi ochotę do życia.Sielpia -Jezioro
© VSV83Sielpia Wielka--Domki letniskowe
© VSV83Sielpia Wielka---Kąpielisko
© VSV83
- DST 184.56km
- Czas 06:08
- VAVG 30.09km/h
- VMAX 45.70km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót z Puław
Niedziela, 20 września 2009 · dodano: 20.09.2009 | Komentarze 0
Trasa:Puławy<Dw-801>Dęblin<DK-48>Słowiki-Kozienice-Głowaczów-Białobrzegi-Potworów-Inowłódz-Spała-Tomaszów Maz
Wyjazd z Puław po zjedzeniu sniadania o 07:45 droga W-801 w stronę Dęblina.Cały czas po lewej stronie drogi towarzyszy mi Wisła i przepiękne widoki.W Dęblinie krótka runda po mieście i kieruję się na most na Wiśle.trochę fotek i w dalszą drogę.Mijam Kozienice,Białobrzegi,przed Potworowem wypadek 2 osobówek.W Inowłodzu droga zamknięta z powodu dożynek i wizyty prezydenta ale miły pan policjant mnie puścił.W Spale koszmar -ludzie łażą jak chcą i gdzie chcą.Mijam prezydencki samochód niestety nie udaje mi się zobaczyć prezydenta w Spale(na żywo widziałem go w Gdańsku)i docieram wypompowany do domu.Puławy godz. 7:01
© VSV83Wjazd do DĘBLINA
© VSV83Most na Wiśle w Dęblinie
© VSV83Wisła widziana z mostu w Dęblinie
© VSV83Widok na most kolejowy na Wiśle w Dęblinie
© VSV83Wiadukt kolejowy w Małoszycach k.Poświętnego
© VSV83
- DST 206.97km
- Czas 08:21
- VAVG 24.79km/h
- VMAX 82.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Święto chmielu do KAZIMIERZA nad Wisłą
Sobota, 19 września 2009 · dodano: 20.09.2009 | Komentarze 0
Trasa:<DK nr 48>Tomaszów Maz-Inowłódz-Potworów-Białobrzegi-Głowaczów-Kozienice-Słowiki<DW nr 738>Gniewoszów-Góra Puławska<DK nr 12>Puławy<DW nr 824>KAZIMIERZ DOLNY-Puławy
Na pożegnanie wakacji i zakończenie sezonu dalszych wypraw rowerem postanowiłem wybrać się na "chmielaki"czyli święto chmielu do KAZIMIERZA DOLNEGO.Miałem jednak niebywały problem ze znalezieniem noclegu.Wykonałem ok.80 telefonów i nic i wtedy ostatni okazał się złotym strzałem,znalazłem miejsce w Puławach w Hotelu Izabela.Niestety nie należał on do tanich(90 zł)ale nie było wyjścia.Wyjazd z Tomaszowao 06:30 DK nr 8 po czym skręt w prawo koło Roldrobu na K-48.Rano było zimno,w Teofilowie przy Pilicy 2 ,3 stopnie C.Do Białobrzeg jechało się w miarę dobrze ,byłem parę minut po 9.Mijam dalsze km ,za Głowaczowem na K-48 zaczyna się fatalna nawierzchnia na drodze,która ciągnie się aż do wsi SŁOWIKI gdzie odbijam na DW nr 738 na Górę Puławską.Następnie DK-12 docieram do Puław gdzie robię trochę fotek na moście na Wiśle im.Ignacego Mościckiego(lubię takie mosty,najpiękniejszy jaki widziałem to wciąż most w Grudziądzu im. Bronisława Malinowskiego)Potem kieruję się na KAZIMIERZ DOLNY,nie jest jednak łatwo.Remont drogi W-824 powoduje iż zorganizowano objazdy po ulicach z płyt betonowych(śmierć dla kolarek)i niesamowite korki(ok 5 km)gdyż ruchem sterują światła.Po wydostaniu się z zatoru dość szybko docieram do Bochotnicy i Kazimierza.Piersze wrażenia niesamowite.Piękne to miejsce.Runda Bulwarem Wiślanym ale nie do końca , w połowie zawracam i kieruję się na rynek lecz po drodze natykam się na znak informujący o przeprawie promowej i postanawiam tam zajrzeć .Miejsce to jest oddalone od centrum ok.3 km. Nie da się jechać po kamieniach więc cała drogę prowadzę.W końcu docieram na miejsce przeprawy Janowiec - Kazimierz.Prom chodzi na okrągło zabierąc na raz 4 samochody osobowe rowerzystów i pieszych.Robię troche fotek i o 16:30 udaje się na rynek gdzie w najlepsze trwa impreza.Ludzi bardzo dużo,czasami ciężko przejść z rowerem.Robie kilka fotek i o 17:15 wyruszam na nocleg do Puław,ponownie zaliczam stanie w korku.W Puławach lokalizuje ulicę Lubelska i na nocleg.V max uzyskałem na równi w GRZMIĄCEJ(niezła jak na Mazowsze),V śred zaniżyło stanie w korku i prowadzenie roweru po Kazimierzu.Ale czy to tak naprawdę ma znaczenie???Najważniejsze iż cel został zdobyty.Most na Wiśle w Puławach im.Ignacego Mościckiego
© VSV83Widok na Wisłę z mostu im. prez Ignacego Mościckiego
© VSV83W końcu w KAZIMIERZU DOLNYM
© VSV83Widok z Bulwaru Wiślanego w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Jedna z uliczek w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Na miejscu przeprawy na WIŚLE w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Prom Gelderland
© VSV83Uliczka prowadząca na rynek w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Przy studni na rynku w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Rynek w Kazimierzu Dolnym
© VSV83Puławy nocą
© VSV83Puławy nocą
© VSV83