Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy VSV83.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 179.99km
  • Czas 06:36
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 49.40km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadwiślańskie powitanie jesieni(dzień 4)-Powrót

Wtorek, 27 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 4

Trasa:
Glewo-Dobrzyń nad Wisłą-Płock(i po)-Dobrzyków-Gąbin-Sanniki-Łowicz-Lipce Reymontowskie-Jeżów-Tomaszów Maz

No i nastał czas powrotu.Z wielkim żalem wyruszam z Glewa o 6:40.Oj,do Płocka jedzie mi się bardzo ciężko.Czuć wczorajszą rundę.W samym Płocku nie jadę przez miasto jak poprzednio,tylko skrótem prowadzącym przez skarpę wiślaną.Wpadam na rynek,i stare miasto które robi na mnie duże wrażenie.Widoczki na Wisłę ze skarpy równie nieziemskie.Przedzieram się przez most i kieruję się na Dobrzyków.Spory ruch na drodze.W Dobrzykowie w prawo na Gąbin.Tu dostaje jakieś motywacji i siły powracają.Po drodze kilkakrotnie myślałem sobie,wszędzie dobrze ale w domu najlepiej,a szczególnie w swoim łóżeczku.Mijam Sanniki i docieram do Łowicza.100 km dzisiejszej trasy,odtąd mnie totalnie odcina,wlokę się max 28 km/h.Jadę byle dojechać,bez żadnej spinki.Do Jeżowa docieram przed 14,i tu siły powracają,chąc jak najszybciej być na miejscu jadę z całkiem przyzwoitymi prędkościami.W Budziszewicach ostatni postój pod sklepem i o 15:10 jestem w domu.Hurra,dojechałem ale zmęczony na maksa,głównie przez ciężki plecak.

PODSUMOWANIE

Wyjazd udany,przez 4 dni przejechałem 731,26 km.Odwiedziłem 3 ościenne województwa,mazowieckie,kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie.Jesień powitana godnie,mam nadzieję,że będzie długa i słoneczna jak przez te 4 dni.Najcięższy etap to zdecydowanie powrót z Dobrzynia nad Wisłą,kosztował mnie mnóstwo sił,nieźle się ujechałem,ale jestem nie zadowolony z siebie i ze swojej aktualnej dyspozycji.Jak widać staram się nadrabiać zaległości wyjazdowe spowodowane marcowym wypadkiem,i całkiem nieźle mi to wychodzi,szczególnie we wrześniu,gdzie przekręciłem korbą ponad 2800 km.

Dobrzyń nad Wisłą o poranku © VSV83
W Brudzeńskim Parku Krajobrazowym o poranku © VSV83
W Brudzeńskim Parku Krajobrazowym © VSV83
Ratusz w Płocku © VSV83
Rynek w Płocku © VSV83
Widok na Wisłę ze skarpy © VSV83
Widok ze skarpy wiślanej w Płocku © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy



Komentarze
VSV83
| 01:17 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Dobrzyniu nad Wisłą###No nie widział,ale jak zapewne widziałeś plan wyjazdu był mocno napięty.Będzie okazja to odwiedzę ponownie,póki co mile wspominam...
Dobrzyń nad Wisłą | 19:39 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj a Muzeum Dobrzyńskie widział? ... No to musi nas jeszcze raz odwiedzić :)
VSV83
| 18:39 sobota, 1 października 2011 | linkuj Aniu###Płocki ratusz powala wyglądem,no i dzięki za gratulacje,teraz już rozumiesz jak brakowało mi takiej jazdy gdy siedziałem w domu z ręką w gipsie i z drutami Kirschnera.
uluru
| 11:11 piątek, 30 września 2011 | linkuj Ratusz w Płocku wygląda prawie jak jakiś Pałac :)
gratuluję całego dystansu no i zaparcia :)))
pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]