Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy VSV83.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W stronę słońca

Dystans całkowity:8229.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:379:26
Średnia prędkość:21.64 km/h
Maksymalna prędkość:70.50 km/h
Suma podjazdów:617 m
Liczba aktywności:135
Średnio na aktywność:60.96 km i 2h 51m
Więcej statystyk
  • DST 64.55km
  • Czas 03:27
  • VAVG 18.71km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po przerwie

Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 29.02.2012 | Komentarze 3

Trasa:
Tomaszów Maz-Jeleń-Grudzeń Las-Sławno-Tomaszów Maz

Do wyjścia na rower zachęciło mnie nieśmiało wyglądające słoneczko w niedzielny ranek.Drogę na Sławno postanowiłem urozmaicić sobie pierwszą częścią trasy jadąc przez Bratków,stację kolejową i Grudzeń Las.Do samego Sławna jechało się w miarę ok,powrót zaś to walka z wiatrem i max 14km/h w tym miejscu gdzie normalnie bez pedałowania osiąga się 40 km/h.Nie ma co wiało i to konkretnie.Ale nie zraziło mnie to zbytnio i powoli doczłapałem się do domu.

Zimą mało jeździłem a za to wyszykowałem sobie oby dwa"górale",gdyż wymagały natychmiastowej reanimacji,ale o tym w kolejnych wpisach...

Semafor kształtowy wyjazdowy z bocznicy Kopalni Grudzeń Las © VSV83
Kopalnia Grudzeń Las © VSV83




  • DST 63.09km
  • Czas 03:09
  • VAVG 20.03km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bronisławów

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 02.01.2012 | Komentarze 4

Trasa:
Tomaszów Maz-Golesze-Lubiaszów-Bronisławów-Golesze-Swolszewice Duże-Tomaszów Maz

W pierwszy dzień Nowego Roku miało być coś innego,ale kiedy wyszedłem z rowerem o 4:45 na ulicę zauważyłem,że na jezdni jest "szklanka" i to dosłownie.Mając na uwadze przeżycia z ubiegłego roku odpuściłem sobie taką jazdę po śliskiej nawierzchni gdyż nie warto się znów połamać.Po 10 słoneczko załatwiło sprawę i wyruszyłem w swoją pierwszą tegoroczną traskę.Wybór padł na miejscowości leżące po drugiej stronie Zalewu Sulejowskiego.Po drodze minąłem nawet kilku rowerzystów,ale nie ma się co dziwić,tak pięknego Nowego Roku w pogodzie dawno nie było.

Styczniowy przymrozek © VSV83
Hotel Magellan w Bronisławowie © VSV83
Zalew Sulejowski w oddali © VSV83
Plaża na Bronisławowie © VSV83




  • DST 60.98km
  • Czas 03:13
  • VAVG 18.96km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

EPILOG A.D.2011

Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 31.12.2011 | Komentarze 7

Trasa:
Tomaszów Maz-Spała-okolice Lubochni-Spała-Tomaszów Maz

W ostatnim dniu roku pokręciłem się trochę po okolicach Spały.I nawet znalazłem 12 km niezłego asfaltu przez piękny las dochodzącego aż za Lubochnię.Droga pełni funkcję drogi pożarowej,więc na całej długości jest zakaz wjazdu dla samochodów.Będzie gdzie jeździć szosówką w przyszłym sezonie.


PODSUMOWANIE ROKU
Dziwny to był rok.
Pomimo efektywnej końcówki sezonu nie zaliczę do udanych.Powód znany,wypadek na Górze Kamieńsk na samym początku.

Początek podjazdu na Górę Kamieńsk © VSV83
Miejsce wypadku © VSV83

Skutki:złamana prawa ręka z przemieszczeniami kości,dwie operacje,masa bólu i cierpienia.W życiu nic podobnego mi się nie przytrafiło,w dodatku na samym początku sezonu rowerowego.Z początku mnie cała ta sytuacja nieco załamała i to dosłownie.Wszystko,co dotychczas było wrzucone na BS chciałem potraktować jednym klawiszem "delete" ale coś mnie powstrzymało.Wszak trudno jest mi zmienić swe nawyki i całkowicie wymazać rower ze swojego życia po 12 latach takiej "prawdziwej jazdy".
Na rower wracam po 146 dniach przerwy 7 sierpnia.Początki trudne,po godzinie jazdy ręka zaczyna boleć więc kierownicę trzymam tylko lewą.W dodatku cieszy mnie fakt,iż trwają prace porządkowe przy torowisku do Spały.
Tory już gotowe © VSV83
Myślałem,że po 22 latach przerwy pojedziemy pociągiem do Spały.NIE POJECHALIŚMY,postarali się o to nasi kochani urzędnicy,nie mogąc dojść do porozumienia z PLK,w dodatku żaden przewoźnik nie był zainteresowany przewozami.
Pod koniec sierpnia do siebie zaprasza mnie Adam,więc kilka dni spędzam w Stąporkowie.Góry Świętokrzyskie,masa zjazdów i podjazdów,kręcimy nieco z Adamem i Michałem,w tym po jednej z trudniejszych tras w świętokrzyskim,a mianowicie iście górskiej drodze z Samsonowa-Ciągłe na Odrowąż,nieco mi wstyd ale nie daję im rady zostając "w tyle"
Samsonów-Ciągłe,zaczynamy powrót © VSV83
Panorama z Odrowąża © VSV83
Podjazd pod Modrzewinę © VSV83
Dworzec PKP Stąporków © VSV83
Rezerwat Skałki Piekło pod Niekłaniem © VSV83

Wrzesień przypomniał mi stare dobre czasy,kiedy była szkoła a życie płynęło beztrosko i można było jeździć.2884 km w miesiącu mówią same za siebie.Odwiedziłem rowerem kilka fajnych miast i miejscowości
W Puławach © VSV83
W Kluczborku © VSV83
W Praszcze © VSV83
Klimaty dożynkowe w Praszce © VSV83
W Solcu nad Wisłą © VSV83
W Kraśniku © VSV83
W Raju też byłem rowerem...... © VSV83
W Bałtowie © VSV83
W Dobrzyniu nad Wisłą © VSV83
W Lidzbarku © VSV83

W październiku z łaski musiałem wybrać urlop,więc mając coś do załatwienia we Wrocławiu zabrałem ze sobą rower.Spędziłem tam 8 dni a to dzięki temu iż przygarnął mnie mój wrocławski kompan od dwóch kółek.Zjechałem całe miasto i to dosłownie zaliczając wszyskie czynne i mieczynne stacje kolejowe,wyszło ponad 500 km po Wrocławiu i okolicy.
Wrocław,ulica Miernicza © VSV83

Sezon szosowy,podobnie jak w ubiegłym roku zakończyłem jednodniowym wypadem w świętokrzyskie.
W Malmurzynie © VSV83
Końcowy odcinek stromego podjazdu w Malmurzynie © VSV83
Potem,już kręciłem się tylko "wokół domu"jeśli tak można powiedzieć,no i w pracy.


Tak upłynął zupełnie nieudany rok rowerowy.Duże podziękowania dla Adama z Piaseczna i Kuby z Wrocławia,którzy włożyli duży wkład w to,bym "coś" zobaczył w tym roku.Dzięki za zaproszenia,darmowe noclegi i tak w ogóle za wszystko.
Cel na 2012 rok jest tylko jeden,prosty a zarazem bardzo trudny:
NIE ZROBIĆ SOBIE ŻADNEJ KRZYWDY NA ROWERZE I NIE ULEC ŻADNEMU WYPADKOWI,RESZTA JEST UMOWNA I PRZYJDZIE Z CZASEM
Kto zna mnie osobiście,wie,że nie ganiam za kilometrami a wrażeniami więc w nadchodzącym Nowym Roku życzę wszystkim samych najlepszych wrażeń z jazdy rowerem,a tym co się ścigają aby jak najczęściej przekraczali linię mety jako pierwsi oraz aby jak najczęściej stawali na pudle.

A.D.2011




  • DST 127.11km
  • Czas 06:03
  • VAVG 21.01km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Drogami znanymi i nieznanymi.

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 3

Trasa:
Tomaszów Maz-Radonia-Dąbrowa n.Czarną-Aleksandrów-Krasik-Kozenin-Sławno-Szadkowice-Januszewice-Opoczno-Inowłódz-Luboszewy-Tomaszów
Maz.


Podobnie jak w ubiegłą niedzielę na 7 do kościoła,a potem w trasę.Na mniej uczęszczanych ulicach rankiem ślisko,więc jadę ostrożnie.Do Radoni trasa bez historii,pokonywałem ją setki razy,więc nudno.Potem wjeżdżam na 12 by po 1,5 km dać w lewo na Jaksonek.Droga w całości przez las,fajna.W Jaksonku przecinam K-74 by po chwili zawitać do Dąbrowy nad Czarną.Tą drogą jeszcze nie jechałem.Jest mocno hopkowata,szczególnie w okolicy Dębowej Góry,gdzie zaliczam całkiem konkretny podjazd.Zaczyna świecić słonko,na drodze robi się mokro po porannym przymrozku.W Aleksandrowie robię krótki postój w nadziei,iż wyślę Multi Multi,ale póki co jeszcze zamknięte.Całkiem niezłym tempem docieram do Krasika,by po 1 km odbić w lewo na Kozenin.Tą drogą jadę również po raz pierwszy.Mijam kilka wsi i jestem w Kozeninie,a po chwili również w lewo na Sławno.Po 3 km całkiem ładnej drogi jestem w Sławnie i kieruję się na Szadkowice również po raz pierwszy.W połowie trasy mijam dwóch kolarzy z Luks-u Sławno.Od Szadkowic rozpaczliwie zaczynam rozglądać się za jakimś czynnym sklepem,by ugasić pragnienie a chce mi się bardzo.Niestety.Dopiero w Opocznie "zalewam chłodnicę",wjeżdżam na moment na tamtejszy dworzec,gdzie małolaty piją alkohol.Z Opoczna jadę drogą na Inowłódz.Dla aut droga jest zamknięta z powodu rozbiórki wiaduktu drogowego nad CMK.Krótkim objazdem omijam tą "przeszkodę" i dalej.W Inowłodzu podjeżdżam pod hopkę i w lewo na Królową Wolę.Odtąd najgorszy odcinek drogi,do samego Tomaszowa pod silny wiatr.Wpadam jeszcze na dworzec i upolowałem dwie nowoczesne lokomotywy JT 42CWRM należące do Freightliner Polska.Podejrzewam,ze przywożą kruszywo pod budowę S-8.Jednej robię fotkę,droga schowała się za składem węglarek i pudernic.O 15 zajeżdżam do domu.Wyszła całkiem fajna wycieczka.

Rozebrany wiadukt drogowy nad CMK w Bukowcu Opoczyńskim © VSV83
Całkiem stromy podjazd w Inowłodzu © VSV83
Spalinowóz JT 42 CWRM Freightliner Polska © VSV83




  • DST 73.70km
  • Czas 03:29
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla na Grudzeń Las

Niedziela, 4 grudnia 2011 · dodano: 05.12.2011 | Komentarze 3

Trasa:
Tomaszów Maz-Biała Góra-Smardzewice-Twarda-Grudzeń Kol.-Grudzeń Las<<Kopalnia>>-Bratków-Szadkowice-Bratków-Jeleń-Smardzewice-
Tomaszów Maz


Śledząc uważnie prognozę pogody,wiedziałem,że do południa ma być luka w opadach.Tak więc na 7 do kościoła,a potem w drogę.Wpierw znów na Białą Górę,ale jakoś bez przekonania,że spotkam tam dziś "łaciatą",wszak w końcu niedziela.Dalej standardową trasą kieruję się na Sławno.Ruch na drodze zerowy.W Grudzeniu Kolonii odbijam w lewo na nowo wybudowaną drogę w kierunku Kopalni Grudzeń Las.Jedzie się przyjemnie,w dodatku cały czas w "dół".Po 4 km jestem przy samej kopalni,tu widać,że pracują mimo niedzieli.Całkiem ładna pogoda,nie wieje aż tak mocno a i słonko nieśmiało wygląda za chmur.Git.Jadę dalej.Dojeżdżam do stacji kolejowej w Bratkowie położonej w środku lasu.Całkiem fajna miejscówka.Podobnie jak na Jeleniu,tak i tu odchodzi bocznica do Kopalni Grudzeń Las.Parę fotek i dalej w drogę w kierunku drogi wojewódzkiej 713.Tak przy okazji to znalazłem całkiem fajny,może nie jakiś stromy,ale długi,około 10 km podjazd zaczynający się z drogi właśnie na Opoczno w kierunku Grudzeń Kolonii.Fajnie,będzie gdzie trenować w przyszłym roku,bo Góra Sławno mi się znudziła.Dalej pojechałem do Szadkowic,zrobiłem trzy fotki tamtejszej stacji i w drodze powrotnej zajechałem na Jeleń.Tu zauważyłem,że na bocznicy na Białą Górę stoją wagony z piaskiem.Fotka i dalej leśną ale utwardzoną drogą dojechałem do Smardzewic,a następnie do Tomaszowa.Skoczyłem jeszcze na dworzec z myślą,ze może spotkam tam "coś" ciekawego i trafiłem SM 48 LOTOS KOLEJ.W dodatku wisi już nowy rozkład.Przybyło nam nowe połączenie znad morza na Podhale czyli TLK z Gdyni do Zakopanego.Cieszy ten fakt.Gdyby jeszcze w końcu ruszyła ta "nieszczęsna" Spała,no i może jeszcze kiedyś ponownie Skarżysko,ach nic by mi nie było potrzebne do szczęścia.

Kopalnia Biała Góra © VSV83
Stacja PKP Bratków © VSV83
Bocznica na Kopalnie Grudzeń Las w Bratkowie © VSV83
Stacja PKP Szadkowice © VSV83
Bocznica na Kopalnie Biała Góra na Jeleniu © VSV83
Ładna droga przez las z Jelenia do Smardzewic © VSV83
SM 48 Lotos Kolej © VSV83




  • DST 89.56km
  • Czas 04:20
  • VAVG 20.67km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla na Piotrków

Sobota, 3 grudnia 2011 · dodano: 05.12.2011 | Komentarze 0

Trasa:
Tomaszów Maz-Wolbórz-Moszczenica-Raków-Jarosty-Raków-Piotrków Tryb-Koło-Golesze-Swolszewice Duże-Wiaderno-Tomaszów Maz

Wyjechałem po 10.Przy bankomacie na Warszawskiej widziałem,jak jedna pani używając biegu R w aucie zrobiła bach w drugą panią,która użyła biegu 1 i zaczęła się wielka draka.Ale nie czekałem na finał bo czas gonił.Dojechałem do Zawady.Remont 8 trwa w najlepsze.Nie działają światła,więc trochę trudno przeciąć jest ją w poprzek.Nie śpieszy mi się zbytnio.Od Wolborza do Moszczenicy z roku na rok droga staje się coraz gorsza.Pamiętam jak kiedyś jeszcze jeździłem tędy szosówką,teraz i na góralu nieźle człowieka wytrzęsie a i dziur cała masa.W Moszczenicy zajeżdżam na stację kolejową,postój na foto i dalej w drogę.Dawno tędy nie jechałem.W końcu w Woli Moszczenickiej położyli nowy dywanik,bo jak pamiętam na odcinku 1,5 km droga się całkowicie rozpadła.W Rakowie odbijam na Jarosty zobaczyć stację kolejową i wracam z powrotem.Trochę się spociłem,więc starałem się cały czas jechać by nie było mi zimno.W Piotrkowie odbijam na Wierzejską kierując sie na Koło.W lasach odbywa się spora wycinka drzew.W Goleszach skręcam w prawo na Swolszewice Duże.Lubię tędy jeździć.Droga z fajnymi widokami a i hopki są niezłe.Po 15 jestem w domu.Pogoda dopisuję,więc póki co jeździć trzeba.Zdjęcia tylko ze stacji PKP,bo poza tym nigdzie się nie zatrzymywałem.

Stacja PKP Moszczenica © VSV83
Stacja PKP Jarosty © VSV83




  • DST 59.61km
  • Czas 02:51
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 33.10km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na wyścig

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 28.11.2011 | Komentarze 0

Wybrałem się pokibicować na wyścig przełajowy organizowany przez Luks Sławno.Fajna sprawa,bo w naszej okolicy takich zawodów nie ma za dużo.Oprócz gospodarzy było kilku zawodników Startu,Korony Kielce,paru z Lublina,jeden z WKK,kliku z Warszawy oraz "okoliczni" mastersi.Do południa nieźle wiało i przyznam,że nieco zmarzłem.Więcej takich imprez.

Arena zmagań w Sławnie © VSV83
Start w kategorii elita i masters © VSV83




  • DST 54.13km
  • Czas 02:37
  • VAVG 20.69km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dęba Opoczyńska

Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 28.11.2011 | Komentarze 0

Trasa:
Tomaszów Maz-Inowłódz-Dęba Opoczyńska(stacja PKP) i powrót w odwrotnej kolejności

Wstałem wcześnie,wyjechałem późno.Pierwotnie chciałem dojechać do samego węzła w Idzikowicach,ale dałem sobie spokój,gdyż dzień się już nachylał.Ciepło i to mi odpowiada.W drodze powrotnej zauważyłem na bocznicach dwie fajne lokomotywy,stonkę Przedsiębiorstwa Robót Inwestycyjnych,która zapewne doczłapała się tutaj z Brzustowa,gdzie trwa naprawa torowiska,oraz EU 43 należąca do Lotos Kolej.Potem tylko na moment do Biedrony i do domu.Ot tak,taka przejażdżka.

Stacja PKP Dęba Opoczyńska © VSV83
W tle kościółek Św Idziego w Inowłodzu © VSV83
Pilica w Teofilowie © VSV83
SM 42 -- Przedsiębiorstwa Napraw Inwestycyjnych © VSV83
EU 43 -LOTOS KOLEJ © VSV83




  • DST 60.45km
  • Czas 02:45
  • VAVG 21.98km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sławno

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 21.11.2011 | Komentarze 0

Kolejny wyjazd z tych by się"gdzieś bujnąć".
Kierunek ten sam co zawsze.Przez cały dzień świeciło słoneczko,ciepło,tylko lekki wietrzyk potęgował odczucie zimna.




  • DST 65.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 21.55km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Trextar Diatron
  • Aktywność Jazda na rowerze

ANIELIN

Sobota, 19 listopada 2011 · dodano: 21.11.2011 | Komentarze 0

Trasa:
Tomaszów Maz-Inowłódz-Anielin-Inowłódz-Brzustów-Tomaszów Maz

Jako,że pogoda wciąż dopisuje to trzeba jeździć,więc wybrałem się tym razem w głąb Spalskiego Parku Krajobrazowego.Po drodze na Fryszerce ujrzałem rodzinkę dzików w "areszcie".

Rodzinka dzików w "areszcie" © VSV83
Rodzinka dzików z bliska © VSV83
Na mnie się patrzysz? © VSV83


Dalej całkiem ładnym leśnym odcinkiem drogi krajowej nr 48 docieram do Anielina
Całkiem ładny odcinek drogi krajowej nr 48 © VSV83


Anielin to miejsce związane z majorem Hubalem,ma on tu tzw.Szaniec,jak głosi historia tu właśnie poniósł śmierć z rąk wojsk niemieckich.
Szaniec Hubala w Anielinie © VSV83
Wewnątrz szańca,obelisk poświęcony mjr.Dobrzańskiemu ps.Hubal © VSV83
Obelisk poświęcony biskupowi polowemu gen broni T. Płoskiemu © VSV83


Tak w ogóle to na przyszły rok rok muszę poświęcić nieco czasu na jazdę po tamtejszych lasach,gdyż są one wyjątkowo urokliwe.Potem wróciłem do Inowłodza i postanowiłem podjechać na Brzustów,aby zobaczyć jak idą prace przy naprawie torowiska zniszczonego w październiku w wyniku wykolejenia się cystern z mazutem.No i widać,że coś się dzieje
Specjalistyczny pociąg do naprawy uszkodzonego torowiska © VSV83
PKP Brzustów © VSV83
Wagon z "antenką" © VSV83


I potem ulicą Opoczyńską wróciłem sobie z tej przejażdżki.Mamy piękny listopad.