Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy VSV83.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1339.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:56:53
Średnia prędkość:23.55 km/h
Maksymalna prędkość:46.10 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:49.61 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • DST 16.17km
  • Czas 00:52
  • VAVG 18.66km/h
  • VMAX 28.70km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Codzienność<146>08 05 12

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 19.05.2012 | Komentarze 0

Dzień z atrakcjami.
Dwa kapcie złapane na Białobrzeskiej spowodowały gwałtowny skok ciśnienia.W konsekwencji zmuszony byłem pożyczyć rower od znajomej,bo czas uciekał a ja wykorzystałem już swoją zapasową dętkę.
Km tylko z własnego roweru,bo w tamtym licznika nie było,ale całkiem przyzwoicie się na nim jeździło.




  • DST 13.96km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Bianchi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mieście

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 0

Późnym popołudniem skoczyłem jeszcze na miasto załatwić pewną sprawę pomimo niedzieli.Po drodze zajrzałem na dworzec,który bardzo się "zazielenił",jednak nic nie spotkałem.Podczas mojej "nieobecności" w mieście ulice przybrały dużo zielonej barwy,więc zrobiło się dla mnie tak jakoś "dziwnie".I znacznie się ochłodziło.




  • DST 58.91km
  • Czas 02:01
  • VAVG 29.21km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sławno

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 0

Wyjechałem po 11 pomimo pochmurnego nieba.Na szczęście nie padało.Dziś noga podawała zdecydowanie lepiej niż wczoraj.Po drodze spotkałem mnóstwo rowerzystów,w tym cały klub ze Sławna.
W moim odczuciu wyprawa na Pomorze przyniosła lekka zwyżkę formy.Oby tak dalej.


Kategoria Trening


  • DST 56.91km
  • Czas 02:01
  • VAVG 28.22km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sławno

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 18.05.2012 | Komentarze 0

Na samym starcie "zgrzała" mnie nieco Sigma,która nie chciała zaskoczyć.Ostatecznie załapała po przejechaniu 2 km od od domu.Powoli muszę się szykować do zmiany licznika,bo ten najwyraźniej dogorywa.Po za tym jechało się całkiem przyzwoicie.W Smardzewicach na ulicy Głównej zaczyna robić się tłoczno.Widać więc,że sezon wypoczynkowy nad Zalewem Sulejowskim rozpoczęty na dobre


Kategoria Trening


  • DST 287.22km
  • Czas 10:28
  • VAVG 27.44km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka pomorska(dzień 11 i ostatni)-Powrót do domu

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 17.05.2012 | Komentarze 2

Trasa:
Grudziądz-Radzyń Chełmiński-Wąbrzeźno-Golub Dobrzyń-Zbójno-Kikół-Lipno-Włocławek-Lubień Kujawski-Krośniewice-Łęczyca-Ozorków-Stryków-Brzeziny-Tomaszów Maz

Kiedy coś się zaczyna,to i musi dobiec końca.Nadszedł czas powrotu do domu.Wstaję wcześnie bo o 2:10.Pakuję się,jem śniadanie i nieco ogarniam pokój,by zostawić po sobie jak najlepsze wrażenie.O 4 umówiłem się z panią,że mnie wypuści i zamknie budynek.Niestety,pani przysnęło się kwadrans dłużej i ostatecznie z Grudziądza wyjeżdżam o 4:21.Jeszcze szarówka.Nie jadę ulicą Hallera lecz kieruję się objazdem przez osiedle Lotnisko by wyjechać na rogatkach i skręcając w lewo ostatecznie wyjechać z Grudziądza.Droga nowa,więc jedzie się przyjemnie i pewnie.Początkowo pagórki nie sprawiają mi problemu pomimo ciężkiego plecaka.Przed samym Radzyniem Chełmińskim obserwuję piękny wschód słońca.Jest 5:20.Póki co jadę bez postoi.Szybko docieram do Wąbrzeźna,które mijam obwodnicą.Ruch na drodze praktycznie zerowy.Pierwszy postój na cyknięcie fotki robię przy ładnym zamku w Golubiu-Dobrzynie,6:20,czas dobry.Od Golubia jadę już zdecydowanie wolniej.Droga pagórkowata z ładnymi widokami na pola uprawne wysysa ze mnie zapasy energii.W Kikole wskakuję na krajową 10 by po 8km zjechać w prawo w Lipnie kierując się na Włocławek.Lipno znam,byłem tu w ubiegłym roku,więc nie zwiedzam pomimo dobrego czasu.Krajową 67 docieram do zapory we Włocławku o 9:20.119 km za mną,trzeba by coś zjeść przed dalszą drogą.Po 20 minutowym śniadaniu przedzieram się mocno zepsutą drogą krajową 62 w kierunku drogi Łódź-Gdańsk i odtąd rozpoczynam monotonną jazdę w kierunku domu.Odcinek drogi do Ozorkowa jest dla mnie znany więc raczej nudno się jedzie.W Ozorkowie jestem po 13.Zjeżdżam z 1 na Stryków.Na tzw.Wzniesieniach Łódzkich łapie mnie kryzys,trochę odpoczywam.W plecaku nie ma już co zjeść,więc uzupełniam tylko płyny.Po drodze mijam kilku kolarzy.W Strykowie tradycyjnie daję się zakręcić ale to przez złe oznakowanie.Mijam Brzeziny,Koluszki.Kolejny krótki postój robię przed Budziszewicami,jest 16:15.12 godzin za mną.Chwilowy postój zakłóca mi jednak grzmot w oddali świadczący o tym,że szykuje się niezła burza.Nie chcąc tracić chwili wskakuję na rower z nowymi siłami i czy prędzej pedałuję w stronę domu,wszak już niedaleko.Im bliżej tym niebo ciemniejsze.Szybko mijam Ujazd,niebawem docieram Do Tomaszowa,gdzie w domu jestem o 16:50.Udało się.Ja-burza 1:0.


PODSUMOWANIE

Tegoroczna majówka była realizacją planów z 2011,kiedy to kontuzja wykluczyła mnie z jazdy przez długi,długi okres a zarazem dokończeniem ekspedycji z 2010 roku kiedy to także rozbijałem się po województwie kujawsko-pomorskim i pomorskim.Łącznie przez 11 dni przejechałem 1557,53 km.Pomimo tak dużej liczby km odwiedziłem tylko te wcześniej wspomniane województwa ale tak właśnie zakładał plan.Majówka zrealizowana w 100%.To,co chciałem zobaczyć,zobaczyłem.Tam,gdzie chciałem być,byłem.Na pewno do Grudziądza będę chciał wrócić,bo coś jest w tym mieście,że przyciąga,nie tylko mnie.Póki co muszą mi teraz wystarczyć wspomnienia bo wracam do szarej tomaszowskiej rzeczywistości i na nasze nudne,niekiedy zatłoczone ulice.

Zamek w Golubiu-Dobrzynie © VSV83
Golub-Dobrzyń,centrum © VSV83
Poranne ulice Golubia-Dobrzynia © VSV83
Ładne widoki w drodze na Kikół © VSV83
Ładne widoki w drodze na Kikół © VSV83
Włocławek,widok na Wisłę © VSV83
Przy zaporze we Włocławku © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy


  • DST 15.41km
  • Czas 00:38
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka pomorska(dzień 10)-Pożegnanie z Grudziądzem

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 0

Trasa:
Po ulicach Grudziądza.

W ten ostatni dzień pobytu pojeździłem trochę po ulicach Grudziądza z nieco smutną myślą,ze jutro trzeba wracać.Przez te 10 dni poczułem się jakbym się tu urodził,tu żył tu mieszkał.Ogólnie to się zaklimatyzowałem tak na dobre.I tak z minuty na minutę,z godziny na godzinę musiałem przyswajać się z tą myślą,ze to koniec sielskiej majówki.Po południu przeszedłem się jeszcze na starówkę,aby się pożegnać z niektórymi ulubionymi miejscami i rozpocząłem tak z grubsza przygotowania do powrotu pakując plecak.
Dziesiąty dzień majówki minął niczym szalejący nad Wisłą wiatr.

Ulica Portowa w oddali © VSV83
Miejsce wypadku polskiego olimpijczyka B.Malinowskiego © VSV83
Ulica Wiślana w Grudziądzu © VSV83
Ulica Toruńska w Grudziądzu © VSV83
Rynek w Grudziądzu © VSV83
Ulica Wybickiego w Grudziądzu © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy


  • DST 26.84km
  • Czas 01:03
  • VAVG 25.56km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka pomorska(dzień 9)-Za most

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 16.05.2012 | Komentarze 0

Trasa:
Grudziądz-Michale-Wielki Lubień-Dolna Grupa-Górna Grupa-Dolna Grupa-Michale-Grudziądz

Dziewiąty dzień majówki przeznaczony był na pierwszy dzień regeneracji sił przed powrotem.Rankiem udałem się na długi spacer wzdłuż skarpy wiślanej.Zawędrowałem aż na Strzemięcin.Tam narobiłem trochę fotek,gdyż właśnie stamtąd rozpościera się najładniejszy widok na most wraz z murami tzw.Twierdzy Grudziądz.Z racji,iż to pierwszy maj na drogach pełno rowerzystów,a i spacerowiczów nie brakowało.Po powrocie ze spaceru skoczyłem sobie na krótką rundę za most.Odnotować muszę rzecz jedną,wiało niesamowicie.Z Górnej Grupy na Dolną na zjeździe nie szło osiągnąć 30 km/h.Po powrocie ponownie udałem się połazić po Grudziądzu,i aż żal było wracać na bazę.Wieczorem ulica Rapackiego stała się na moment najbardziej ruchliwą w mieście.A to ze względu na to iż obok dworca autobusowego w zakładach wulkanizacyjnych wybuch pożar.Palił się nawet nieźle a rzesze gapiów szukających taniej sensacji waliło pieszo,rowerami i samochodami na miejsce zdarzenia.Dziewiąty dzień majówki minął.

Widok na Wisłę w Grudziądzu © VSV83
Widok na Grudziądz z osiedla Strzemięcin © VSV83
Widok na most B.Malinowskiego w Grudziądzu © VSV83
Grudziądz © VSV83
Grudziądz © VSV83
Mury Twierdzy Grudziądz © VSV83
Ruiny murów Twierdzy Grudziądz © VSV83
Widok na Wisłę w Grudziądzu © VSV83
Widok na Grudziądz z Góry Zamkowej © VSV83
Pożar na Rapackiego © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy