Info
Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Maj25 - 0
- 2017, Kwiecień10 - 0
- 2017, Marzec16 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2016, Listopad12 - 0
- 2016, Październik9 - 0
- 2016, Wrzesień3 - 0
- 2016, Sierpień29 - 0
- 2016, Lipiec20 - 0
- 2016, Czerwiec25 - 0
- 2016, Maj30 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 0
- 2016, Marzec15 - 0
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń2 - 0
- 2015, Grudzień17 - 0
- 2015, Listopad7 - 1
- 2015, Październik12 - 2
- 2015, Wrzesień25 - 5
- 2015, Sierpień40 - 0
- 2015, Lipiec31 - 3
- 2015, Czerwiec22 - 6
- 2015, Maj20 - 0
- 2015, Kwiecień15 - 2
- 2015, Marzec19 - 0
- 2015, Luty5 - 0
- 2015, Styczeń6 - 5
- 2014, Grudzień6 - 0
- 2014, Listopad13 - 0
- 2014, Październik10 - 4
- 2014, Wrzesień13 - 3
- 2014, Sierpień29 - 11
- 2014, Lipiec23 - 4
- 2014, Czerwiec26 - 23
- 2014, Maj24 - 11
- 2013, Grudzień1 - 4
- 2013, Wrzesień1 - 6
- 2013, Czerwiec31 - 33
- 2013, Maj25 - 6
- 2013, Kwiecień22 - 38
- 2013, Marzec3 - 39
- 2013, Styczeń2 - 10
- 2012, Grudzień13 - 62
- 2012, Listopad26 - 38
- 2012, Październik32 - 45
- 2012, Wrzesień34 - 50
- 2012, Sierpień36 - 40
- 2012, Lipiec33 - 50
- 2012, Czerwiec31 - 21
- 2012, Maj27 - 22
- 2012, Kwiecień26 - 59
- 2012, Marzec31 - 48
- 2012, Luty1 - 3
- 2012, Styczeń1 - 4
- 2011, Grudzień21 - 18
- 2011, Listopad29 - 13
- 2011, Październik27 - 56
- 2011, Wrzesień30 - 32
- 2011, Sierpień21 - 56
- 2011, Marzec6 - 64
- 2011, Luty1 - 3
- 2010, Grudzień2 - 7
- 2010, Listopad17 - 25
- 2010, Październik32 - 34
- 2010, Wrzesień17 - 17
- 2010, Sierpień7 - 24
- 2010, Lipiec13 - 19
- 2010, Czerwiec6 - 4
- 2010, Maj3 - 8
- 2010, Kwiecień10 - 0
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Listopad3 - 8
- 2009, Październik4 - 14
- 2009, Wrzesień6 - 6
Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 1805.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 75:11 |
Średnia prędkość: | 24.02 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.50 km/h |
Liczba aktywności: | 26 |
Średnio na aktywność: | 69.45 km i 2h 53m |
Więcej statystyk |
- DST 204.85km
- Czas 08:20
- VAVG 24.58km/h
- VMAX 46.30km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 8)-Chojnice
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 6
Trasa:
Grudziądz-Michale-Sartowice-Świecie nad Wisłą-Tuchola-Chojnice i powrót w odwrotnej kolejności.
Ósmy dzień majówki rozpocząłem bardzo wcześnie bo o 4:50.,śniadanie i o 5:45 wyjechałem z bazy w kierunku Świecia nad Wisłą z zamiarem odwiedzenia Chojnic.Rankiem nad Wisłą unosi się lekka mgła,ale ciepło.Zaraz za mostem skręcam w lewo na Sartowice.Droga nie za dobra ale nie chciałem wpychać się na 1,więc wybrałem alternatywę.Świecie znam doskonale,więc mijam je bez zatrzymywania i poboczem ze względu na drogę ekspresową wbijam się na drogę wojewódzką nr 240 w kierunku Chojnic.Nie powiem jedzie mi się ciężko a czas leci.Dopiero o 9 zajeżdżam do Tucholi,która robi na mnie duże,pozytywne wrażenie.Kapitalny rynek,ładne stylowe uliczki,to wszystko musi się podobać.Ale trzeba jechać dalej.Jakoś siły wróciły,i w Chojnicach jestem kilka minut po 10.Zaraz za wiaduktem skręcam w lewo,gdzie mam widok na tamtejszą lokomotywownię i kilka fajnych spalinówek.Jadąc dalej tą ulicą docieram na dworzec kolejowy.Węzeł dość spory,zdecydowanie większy od Tomaszowa.Podróżni też się kręcą.Posiedziałem tam z 15 minut,a potem zupełnie jak bym znał to miasto pierwszą lepszą ulicą zajeżdżam na kapitalną starówkę.Na rynku mnóstwo kręcących się ludzi w niczym nie przypomina zwykłego dnia roboczego jakim jest poniedziałek.Zabytkowe kamienice,deptak,stylowy zegar,nie ma co to wszystko musi się podobać.Jedyna wada Chojnic to taka,ze są strasznie zakorkowane.Zobaczywszy z grubsza miasto o 11:45 rozpoczynam powrót,który idzie mi przyzwoicie.Już o 12:30 jestem w Tucholi.Czas o tyle dobry iż postanawiam jeszcze trochę tu "zabawić".Wyjeżdżam o 14.Po tak długim odpoczynku jedzie się kapitalnie.Przed samym Świeciem zbaczam z głównej drogi i kieruję się na Terespol Pomorski by zobaczyć tamtejszą stację.Jadąc z powrotem mam przyjemność zobaczyć stonkę,która ciągnie z zakładów papierniczych w Świeciu kontenery na stację w Terespolu.Dobrze,ze jeszcze w taki sposób to funkcjonuje,ale nie zostało to całkiem rozebrane.W Świeciu jestem o 16,siedzę trochę na ławce,po czym wracam przez Sartowice do Grudziądza.
Tym wyjazdem wypełniłem wszystkie założenia tegorocznej majówki,teraz czas wyłącznie na Grudziądz!!!Wczesny poranek nad Wisłą
© VSV83W Tucholi
© VSV83Ulice Tucholi
© VSV83Ładny zegar na tycholskin rynku
© VSV83Rynek w Tucholi
© VSV83Rynek w Tucholi
© VSV83Rynek w Tucholi
© VSV83Dworzec PKP W Tucholi
© VSV83W Chojnicach
© VSV83Lokomotywa SP 32-205 na lokomotywowni Chojnice
© VSV83Lokomotywa SM42-221 na lokomotywowni Chojnice
© VSV83Lokomotywa SM 42-517 na lokomotywowni Chojnice
© VSV83Lokomotywa SU45-018 na lokomotywowni Chojnice
© VSV83Lokomotywownia Chojnice
© VSV83Dworzec PKP w Chojnicach
© VSV83Budynek dworcowy w Chojnicach,ujęcie z peronu
© VSV83Semafory świetlne na stacji Chojnice
© VSV83Centrum Chojnic
© VSV83Deptak w Chojnicach
© VSV83Bardzo ładna kamienica na chojnickim rynku
© VSV83Zegar na chojnickim rynku
© VSV83Rynek w Chojnicach
© VSV83Wieża w Chojnicach
© VSV83SU 45-257 wraz z SU 45-131 oczekują na zatrudnienie na stacji Chojnice
© VSV83Stacja PKP Racławki
© VSV83Dworzec PKP w Terespolu Pomorskim
© VSV83SM 42-1265 na stacji w Terespolu Pomorskim
© VSV83Droga ekspresowa S-5 na wysokości Świecia
© VSV83Świecie nad Wisłą
© VSV83
- DST 20.07km
- Czas 00:51
- VAVG 23.61km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 7)-Górna Grupa
Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 0
Trasa:
Grudziądz-Dolna Grupa-Górna Grupa-Dolna Grupa-Grudziądz
Siódmy dzień majówki przewidywał odpoczynek.Z racji,że na grudziądzkim osiedlu Lotnisko odbywał się czwarty etap kolarskiego wyścigu juniorów toteż wybrałem się pieszo by nieco pokibicować i popatrzeć na rowerki kolarzy.Słońce grzało niesamowicie,a chłopaki całkiem nieźle poginali.Wygrał reprezentant RSC Cottbus Tristan Wedler.A ja w loterii BGŻ-u po wypełnieniu krótkiej ankietki wygrałem całkiem dobrą rzecz na nadchodzące trudne czasy czyli różową skarbonkę w kształcie świnki.Po południu w iście lajtowym tempie skoczyłem sobie tylko na Górną Grupę by dzień nie był do końca stracony.Po powrocie udałem się trochę połazić po mieście.Narobiłem trochę fotek ale nie będę wszystkich wrzucał by się nie powtarzać,wszak byłem tu w 2010 roku i jeśli ktoś chce zobaczyć Grudziądz z mego punktu widzenia to odsyłam do wpisów z kwietnia 2010 roku.Niedzielny poranek na ulicy Ikara w Grudziądzu
© VSV8325 minut do startu
© VSV83Mierzenie przełożeń
© VSV83Przepychanki...
© VSV83Kolejka do mierzenia
© VSV83Adrian Kucharek jeżdżący niegdyś w barwach naszego Startu
© VSV83Pozostali najmocniejsi
© VSV8310 minut do startu
© VSV831 minuta do startu
© VSV83Zwycięża Tristan Wedler z Rsc Cottbus
© VSV83Pierwsza szóstka
© VSV83Nagroda,czas zacząć oszczędzać...
© VSV83W Górnej Grupie
© VSV83Wyrobiska Kopalni Górna Grupa
© VSV83Widok na grudziądzki Strzemięcin z Górnej Grupy
© VSV83Dworzec PKP Grupa
© VSV83
- DST 166.86km
- Czas 06:50
- VAVG 24.42km/h
- VMAX 45.30km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 6)-Zawiłą trasą do Pelplina
Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 2
Trasa:
Grudziądz-Michale-Mątawy-Nowe nad Wisłą-Twarda Góra-Pieniążkowo-Kolonia Ostrowicka-Smętowo-Skórcz-Rzeżęcin-Pelplin-Cierzpice-Gniew-Morzeszczyn-Majewo-Rakowiec-Nowe nad Wisłą-Wielki Komórsk-Michale-Grudziądz
Po wczorajszym dniu wyraźnie odczuwam zmęczenie,mimo to podejmuję drugą próbę zaliczenia Pelplina rowerem.
Wyjeżdżam o 7 rano.Dzień zapowiada się iście letnio.Przejeżdżam tradycyjnie most na Wiśle i skręcam w prawo na Nowe.Pierwszy raz decyduję się jechać trasą wzdłuż samej Wisły,wszak zawsze jeździłem drogą przez Wielki Komórsk gdyż powiedziano mi kiedyś,że na tej trasie jest o wiele lepszy asfalt.I faktycznie to prawda.Do wioski Mątawy droga całkiem całkiem,ale potem to już tragedia.Dziur może nie jest za wiele ale garbów nie brakuje.W Nowym zajeżdżam na nieczynna stację kolejową,robię fotkę i tradycyjnie krótka runda po miasteczku.Znam je,byłem tu w 2010 roku i jak dla mnie jest to jedno z ładniejszych nadwiślańskich miasteczek,do których bardzo chętnie wracam i będę wracał.Następnie drogą wojewódzką nr 377 kieruję się na stację Twarda Góra obadać jak to tam wygląda a wygląda nie najgorzej.Zaś z linii kolejowej do Nowego po rozebraniu torów zrobiono ciąg pieszy rowerowy nieutwardzony.Ciekawy sposób wykorzystania infrastruktury,nie ma co.No nic,poprzez piękne pagórkowate tereny Kociewia zmierzam do Pieniążkowa aby wbić się ponownie na 1.Po lewo i prawo towarzyszą mi ładne widoki pól z zazielenionymi zbożami.Po przejechaniu 4 km skręcam w Kolonii Ostrowickiej na drogę wojewódzką nr 231 na Skórcz.Początkowo jedzie się świetnie nowiutką drogą dopiero co po remoncie jednak przed Smętowem trzeba już wyhamować.W Smętowie sporo ludzi,wszak sobota,każdy coś kupuje.Robię fotkę na stacji i jadę dalej na Skórcz.Po prawo towarzyszy mi zamknięta linia kolejowa Smętowo-Szlachta,więc i kilka nieczynnych stacyjek się trafia.W Skórczu jestem po 11.Nawiasem to jestem tu dzień po dniu ale wczoraj nie było czasu na zwiedzanie.Skórcz przypada mi do gustu,takie czyste zadbane miasteczko.Kręcę się kilak minut po czym kieruję się drogą na Gniew w kierunku Pelplina.Przed 12 jestem przy ołtarzu,przy którym Jan Paweł II odprawiał mszę podczas wizyty w Polsce.Przyznam,że to ładnie położone miejsce na wzgórzu a rozpościerają się z niego fajowe widoki.Następnie zajeżdżam na miasto i pod katedrę,gdzie odbywa się pogrzeb zmarłego nagle biskupa pelplińskiego.Dużo ludzi,zamknięte dla ruchu ulice,czuć powagę sytuacji.Z Pelplina wyjeżdżam po 13 drogą wojewódzką nr 230 w kierunku Gniewu.To kiepska opcja,droga strasznie rozwalona.Zaczynam żałować,że nie nadłożyłem 5 km i jechał bym elegancką jedynką.Ale nic.Jakoś się udaje nie złapać kapcia.Jedyny minus to taki,że od Pelplina do Samego Grudziądza mam już pod wiatr,a raczej huragan.Gniew mijam bez zatrzymywania skręcając w prawo na Morzeszczyn.Droga niezwykle malownicza,ale i wymagającą.Hopki z dodatkiem silnego wiatru skutecznie spowalniają i dają w kość.W Morzeszczynie zajeżdżam na stacyjkę,fotka i dalej w kierunku Majewa.Droga prowadzi przez ładny las,a potem znów trzeba nieco się powspinać do góry.W Majewie skręcam w prawo na Rakowiec by wbić się na 1 i powoli rozpocząć powrót do Grudziądza.Słońce przypieka a w bidonie pusto.Jednak samozaparcie sprawia,ze zatrzymuję się dopiero pod sklepem w Nowym pomimo tego,że wcześniej mijałem dwa sklepiki po drodze."Zalewam chłodnicę",po czym zjeżdżam ze skarpy wiślanej na Wielki Komórsk i tak wlokąc się straszliwie pod silny wiatr zajeżdżam na bazę o 17.
Podczas kolacji taki miły akcent.Zagaduje ze mną pan Ryszard,który przyjechał w odwiedziny do właściciela noclegów.Opowiedział mi krótko swoje 30 lat życia przepracowane na kolei.Zjechał Polskę od morza po góry,od wschodu do zachodu prowadząc pociągi głównie towarowe,sporadycznie pasażerskie.Kojarzy Tomaszów Mazowiecki,gdyż przez ponad dwa lata przebywał na delegacji w Opocznie przyprowadzając ciężkie składy z materiałami do budowy CMK-i i węzła w IDZIKOWICACH.Mówił mi także,że brał udział w akcji ratowniczej w 1980 roku pod Otłoczynem z tej racji,iż pracował w lokomotywowni Chojnice.O szczegółach nie chciał za bardzo mówić,ale widok porozrzucanych ludzkich kończyn łamie najtwardszego.Pogadałem z panem Rysiem prawie godzinę po czym poszedłem spać.
Tak upłynął szósty dzień majówki.Widok na Nowe nad Wisłą
© VSV83Nieczynna stacja PKP Nowe
© VSV83Stacja PKP Twarda Góra
© VSV83Ładne widoczki w drodze do Pieniążkowa
© VSV83Dworzec kolejowy w Smętowie
© VSV83Nieczynna stacja PKP Mirotki
© VSV83Nieczynna stacja PKP Skórcz
© VSV83Kościół w Skórczu
© VSV83Wielka ferma wiatrowa w okolicach Pelplina
© VSV83Pelplin w oddali
© VSV83Ołtarz papieski na obrzeżach Pelplina
© VSV83W Pelplinie
© VSV83Na ulicach Pelplina
© VSV83Katedra w Pelplinie
© VSV83Centrum Pelplina
© VSV83Dworzec PKP W Pelplinie
© VSV83Ostatnie spojrzenie na Pelplin i wyjazd
© VSV83Stacja PKP Morzeszczyn
© VSV83
- DST 222.30km
- Czas 08:14
- VAVG 27.00km/h
- VMAX 44.10km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 5)-Kościerzyna
Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 8
Trasa:
Grudziądz-Michale-Warlubie-Osiek-Skórcz-Zblewo-Kościerzyna i powrót w odwrotnej kolejności
Piąty dzień majówki zapowiadał się niezwykle atrakcyjnie i był dla mnie niewątpliwie dużym wyzwaniem.Ale po kolei:
Z Grudziądza wyjeżdżam o 7,trochę za późno ale nie chciało mi się wstać.Ponownie jak w drugim dniu docieram do Warlubia,skąd drogą wojewódzką 214 kieruję się na Kościerzynę.Do Skórcza droga biegnie przez bardzo ładny las.Można również spotkać jeziorka wkomponowane w las.Lubię takie widoczki.Ruch na drodze mały.Skórcz mijam po 9 ale coś sił nie za wiele już na samym starcie.Jedzie mi się ciężko.W dodatku droga robi się byle jaka więc trzeba uważać by nie zaliczyć dziury.Zblewo mijam 0 10:30,czas słaby.Odtąd już prosto do Kościerzyny w której jestem o 12.Wpierw kieruję się do skansenu kolejowego na ulicy Towarowej w którym bardzo chciałem być.Za jedyne 8 złotych wchodzę na teren parowozowni Kościerzyna,gdzie młody pan bardzo interesuje się moim rowerem.Pyta skąd jestem i o takie tam rzeczy.Okazuje się,że to również zapalony rowerzysta,z tym że jeździ na trekingu.Zaskakuję go nieco swoją wiedzą na temat lokomotyw spalinowych,więc wie że nie ma do czynienia z ciemniakiem.Mówię mu po co tu przyjechałem i co mnie interesuje a chodzi mi o dwie lokomotywy:
-SP47(01) jedyną zachowaną czyli unikat w skali kraju,najsilniejszą polska lokomotywę spalinową
-SP45(139) czyli popularnego "fiata"
Ów młody sympatyczny pan pozwala mi wejść do kabiny SP47,robię kilka fotek,zaglądam też do silnika,który robi na mnie duże wrażenie.Oprócz spalinówek jest tu wiele parowozów,fotki porobiłem,ale przyznaje iż mam znikomą wiedzę na ich temat.O 13 wychodzę ze skansenu i zajeżdżam na pobliski dworzec kolejowy,gdzie stoi Tamara i stonka PKP Cargo zmodernizowana chyba w Nowosądeckim Newagu(Bubi07)jak to czytasz to SM42 1233-wasza robota?Potem jadę na miasto.Pomimo wczesnego popołudnia na rynku w ogródkach piwnych pełno ludzi.Sam rynek kapitalny.Czuć klimat pomorskiego miasteczka.Zbliża się 14,szkoda wyjeżdżać ale jak mus to mus.Powrót idzie mi zdecydowanie lepiej.Do Zblewa jadę non stop nie robiąc żadnej przerwy.W Skórczu jestem o 16:15,czas dobry więc wchodzę na moment do Biedronki po banany.Do Warlubia docieram o 17:30,odtąd już na spokojnie,bez obaw,że złapie mnie zmrok.
O wizycie w skansenie w Kościerzynie marzyłem od dawna.Jedno marzenie się ziściło,czas na pozostałe?
Piąty dzień majówki za mną,jak dotąd to był najfajniejszy dzień.Widok na most B.Malinowskiego z ulicy Portowej
© VSV83Lokomotywa 6Dg(026) na manewrach w Warlubiu
© VSV83Droga na Kościerzynę
© VSV83W Kościerzynie
© VSV83Widok na Kościerzynę z wiaduktu
© VSV83Widok na stację kolejową w Kościerzynie z wiaduktu
© VSV83U bram skansenu w Kościerzynie
© VSV83Budynek Parowozowni Kościerzyna
© VSV83SP 45-139 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Jedyny zachowany SP47-001 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83W kabinie SP47-001
© VSV83Parowóz Tkt 48-99 w skasenie w Kościerzynie
© VSV83Parowóz Ty 45-139 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Parowóz Tkh3140 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Parowóz Tkp100-04 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Lokomotywa SP 30-006 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Elektrowóz ET 21-367 w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Lokomtywa Ls 40-5438
© VSV83Radziecki parowóz w skansenie w Kościerzynie
© VSV83Tabliczki znamionowe
© VSV83Tabliczki znamionowe
© VSV83Przystanek Kościerzyna-Skansen
© VSV83Czas goni...
© VSV83Dworzec PKP Kościerzyna
© VSV83Lokomotywa TEM2-298 na stacji Kościerzyna
© VSV83Szynobus SA 109-006 na stacji Kościerzyna
© VSV83Semafory kształtowe na stacji Kościerzyna
© VSV83Kościół w Kościerzynie
© VSV83Uliczki starówki w Kościerzynie
© VSV83Rynek w Kościerzynie
© VSV83Rynek w Kościerzynie
© VSV83Czas wracać...czyli wyjazd z Kościerzyny
© VSV83Zatłoczona Kościerzyna
© VSV83
- DST 37.11km
- Czas 01:32
- VAVG 24.20km/h
- VMAX 41.50km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska( dzień 4)-"Wyścigowa" Gruta
Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 4
Trasa:
Grudziądz-Dąbrówka Królewska-Gruta i powrót w odwrotnej kolejności
Czwarty dzień majówki zapowiadał regenerację sił.Z racji iż w tych dniach po Grudziądzu i okolicach odbywał się XXIV Międzynarodowy Wyścig Kolarski Juniorów skoczyłem tylko do Gruty na start pierwszego półetapu czyli jazdy drużynowej na czas.Pogoda dopisała,chłopaki zdrowo poginali a po starcie ostatniej drużyny wróciłem sobie spokojnie do Grudziądza.Po południu pospacerowałem trochę po starówce,posiedziałem na moście przemyślając parę spraw i tak upłynął czwarty dzień majówki a ja nieco odpocząłem.Stromy podjazd pod Dąbrówkę Królewską
© VSV83Ekipa Kazachstanu
© VSV83Ekipa Estonii
© VSV83Ekipa Baszty Golczewo
© VSV83Ekipa SMS Świdnica
© VSV83Ekipa GK Gliwice
© VSV83Ekipa Stali Grudziądz
© VSV83Ekipa Ukrainy A
© VSV83Ekipa Mostostalu Puławy
© VSV83Ekipa Ukrainy B
© VSV83Ekipa Korony Kielce
© VSV83Ekipa Pacyfica Toruń
© VSV83Ekipa Węgier
© VSV83Ulica Chełmińska w Grudziądzu
© VSV83Zatłoczony Grudziądz
© VSV83Nowy "obiekt" w Grudziądzu
© VSV83Most im.B Malinowskiego w Grudziądzu
© VSV83Wisła w Grudziądzu,w oddali Strzemięcin
© VSV83Dworzec kolejowy w Grudziądzu
© VSV83Szynobus Sa 106-006 Arrivy
© VSV83
- DST 115.34km
- Czas 04:53
- VAVG 23.62km/h
- VMAX 48.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 3)-Gniew w strugach deszczu
Środa, 25 kwietnia 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 2
Trasa:
Grudziądz-Michale-Nowe nad Wisłą-Mała Karczma-Opalenie-Gniew(i po)-Piaseczno-Nowe nad Wisłą-Michale-Grudziądz
(Od Opalenia w deszczu)
Trzeci dzień majówki przewidywał zaliczenie Pelplina.Pomimo pesymistycznych prognoz pogody,którym jakoś nie dawałem wiary wyjeżdżam z Grudziądza o 7:30.W Nowym nad Wisłą jestem przed 9.Oglądając się za siebie widzę nieciekawe chmury nacierające na Grudziądz.Postanawiam chociaż skoczyć do Opalenia,aby zobaczyć jak idą prace przy budowie nowego mostu na Wiśle w kierunku Kwidzyna.Nad Wisłą jestem przed 10.Nad Grudziądzem czarno,ale wieje wiatr więc liczę,że rozgoni złowrogie chmury.Liczyłem,liczyłem ale się przeliczyłem.Po kilku minutach zaczyna padać deszcz,początkowo mały,więc myślę przepada i będzie git.Postanawiam iż dojadę do Gniewu,może się przetrze.Jednak nie,w Tymawie robię postój na przystanku w oczekiwaniu na ustąpienie opadów.Po 20 minutach przestaje.Szybko dojeżdżam do Gniewu.Byłem tu w 2010,ale to miasteczko ma klimat,więc nie dziw,że mnie tu ciągnie.Kilka minut po zajechaniu na miasto deszcz zaczyna padać już w systemie non stop.Udaje mi się zrobić kilka fotek,wysłać pocztówki,zjeść śniadanie a to wszystko w oczekiwaniu na zanik opadów.Po godzinie widząc,że na poprawę się nie szykuje w strugach deszczu i silnym wietrze wracam do Grudziądza.Jedzie się masakrycznie pod wiatr,a do tego teren raczej do płaskich nie należy.Najwięcej sił tracę na odcinku Piaseczno-Pieniążkowo,który w duecie z silnym wiatrem kompletnie mnie wykańcza!Po 14 zajeżdżam na bazę w Grudziądzu.Pani na noclegu zaoferowała mi pomoc,chcąc wyprać w pralce ciuchy rowerowe,więc jeden problem z głowy.A ja zająłem się czyszczeniem roweru.I tak upłynął trzeci dzień majówki.
Pelplin nie zdobyty-pierwsza porażka na tym wyjeździe!Prom w Opaleniu
© VSV83Budowa nowego mostu na Wiśle w okolicach Kwidzyna
© VSV83Zielony widoczek na Wisłę
© VSV83Kilometr do Rzymu,lecz nie ma asfaltu...
© VSV83W Betlejem
© VSV83Ładne tereny Kociewia
© VSV83Ładne tereny Kociewia
© VSV83Gniew w oddali
© VSV83Nieczynna stacja PKP Gniew
© VSV83Zarośnięte torowisko w Gniewie
© VSV83Uliczki w Gniewie
© VSV83Zamek w Gniewie
© VSV83
- DST 165.12km
- Czas 06:46
- VAVG 24.40km/h
- VMAX 44.20km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska(dzień 2)-Czersk
Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 4
Trasa:
Grudziądz-Michale-Wielki Komórsk-Warlubie-Osie-Tleń-Czersk(i po)-Tleń-Osie-Laskowice Pomorskie-Jeżewo-Dolna Grupa-Grudziądz
Drugi dzień majówki rozpocząłem od maratonu do Kauflandu celem zakupu niezbędnych artykułów żywnościowych.Po zjedzeniu śniadania o 8:40 postawiam wyjechać na Czersk.Przejeżdżam przez most i skręcam w prawo na dobrze znaną trasę prowadzącą do Nowego Nad Wisłą.W Wielkim Komórsku wspinam się pod niezbyt wymagający podjazd na Warlubie,przecinam 1,krótka runda po miasteczku i odbijam na drogę wojewódzką nr 238 na Osie.Po minięciu Płochocina wjeżdżam w piękne,niezwykle malownicze lasy Borów Tucholskich.Do tego wkomponowane jeziorka w leśne tła sprawiają naprawdę sielskie krajobrazy.Docieram do miejscowości Osie,małej ale całkiem zadbanej.Fotka centrum i potem całkiem nową,elegancką drogą docieram do Tlenia.Przyznam,iż od dawna marzyłem by tu zajechać rowerem.Tleń to taka mała,niezwykle malownicza wioska wypoczynkowa,położona nad pięknymi jeziorkami pośród lasów.Można tu naprawdę odpocząć i poobcować z otaczającą naturą.Parę fotek i całkiem dziurawą drogą kieruję się na Czersk.Do samych Śliwic droga fatalna,nie da się przyśpieszyć.W Czersku jestem o 12:10.Miasto zwiedzam sobie z siodełka.Podjeżdżam także na dworzec kolejowy,gdzie pod semaforem kształtowym spotykam rzadki spalinowóz ST45(13) z podłączoną SM42(447) i kilkoma węglarkami.Potem przyjeżdża szynobus Przewozów Regionalnych z Tczewa do Chojnic.Podróżnych troszkę na stacji było,dobrze,że póki co to funkcjonuje a nie zostało zawieszone.Z Czerska w drogę powrotną wyjeżdżam o 13:30 trasą tą samą co przyjechałem.Mijam Tleń by w Osie odbić na Laskowice Pomorskie.Na wzmiankę zasługuje bardzo ładna,długa aleja lipowa przed samymi Laskowicami.Po drodze wstępuję na dworzec kolejowy w Laskowicach Pomorskich.To duży węzeł kolejowy,niczym nasze Koluszki.Na pociągi nie musiałem długo czekać,jeden w tę,drugi w tamtą stronę.Ruch niczym jak na drodze.Tak na tej stacji tracę pół godziny,żal odjeżdżać ale czas ucieka.Mijam Jeżewo i drogą wojewódzką nr 272 docieram do Dolnej Grupy.Ciekawostką jest to iż kilka km za Jeżewem kończy się asfalt i przez około 5 km jedzie się terenem,a asfalt pojawia się dopiero przy wiadukcie nad autostradą A-1 przed Grupą.W Grudziądzu jestem o 17:40.Dziś zmęczenie już odczuwam znacząco.Ponad 460 km w dwa dni robi swoje.Szybko zasypiam.
Drugi dzień majówki zaliczony.Dworzec PKP Warlubie
© VSV83Skwer w Warlubiu
© VSV83Jeziorko w drodze do Osie
© VSV83Droga na Osie
© VSV83Kolejne ładne jeziorko napotkane na drodze w kierunku Osie
© VSV83Kolejne całkiem ładne jezioro .
© VSV83Kościół w Osie
© VSV83Centrum Osie
© VSV83Stacja PKP Osie
© VSV83Stacja PKP Tleń
© VSV83Centrum Tlenia
© VSV83Jeziorko w Tleniu
© VSV83Malownicze jeziorko w Tleniu
© VSV83Stacja PKP Łążek
© VSV83W Czersku
© VSV83Dworzec PKP Czersk
© VSV83Semafory kształtowe na stacji Czersk
© VSV83Spalinowóz ST45-13 oczekuje pod semaforem na podniesienie "łapy" na stacji w Czersku
© VSV83Szynobus relacji Tczew-Chojnice na stacji Czersk
© VSV83Centrum Czerska
© VSV83Kościół w Czersku
© VSV83Droga powrotna z Tlenia na Osie
© VSV83Piękna aleja lipowa przed Laskowicami Pomorskimi
© VSV83Dworzec PKP Laskowice Pomorskie
© VSV83Widok na stację Laskowice Pomorskie
© VSV83SM 42 1054 na stacji Laskowice Pomorskie
© VSV83Pustki na autostradzie A-1
© VSV83
- DST 296.41km
- Czas 10:47
- VAVG 27.49km/h
- VMAX 47.20km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka pomorska( dzień 1)-Dojazd do Grudziądza
Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 6
Trasa:
Tomaszów Maz-Brzeziny-Stryków-Ozorków-Łęczyca-Krośniewice-Lubień Kujawski-Włocławek-Toruń-Świecie nad Wisłą-Dolna Grupa-Grudziądz
Tegoroczną majówkę czas rozpocząć i rozpocząłem obierając jedyny możliwy kierunek czyli w moje najbardziej ulubione województwo kujawsko-pomorskie.Ale po kolei:
Planowałem wyjechać z domu o 4:30 ale jak na złość całą noc padało i to mocno.Nieco mi się przysnęło i przebudziłem się o 6.Mokro ale nie pada,szybka decyzja,jadę.Wyruszam po szybkim śniadaniu o 6:40.Do Ujazdu zrobili ścieżkę rowerową,mimo tego ze względu na solidne opóźnienie sunę ulicą.Niektórym to przeszkadza.Strąbił mnie mocno kierowca dostawczaka ale niech się buja.Tuż przed Regnami widzę,że zapuszczona od lat linia kolejowa nr 44(Mikołajów-Regny) jest uporządkowana i o dziwo przejezdna.Musieli to zrobić niedawno.Podejrzewam,że musi to mieć jakiś związek z pobliską jednostką wojskową i tamtejszą składnicą amunicji oraz broni.Nawiasem mówiąc to całkiem naprawdę tajemnicze miejsce.Raczej mało kto wie,gdzie dokładnie znajdują się magazyny a swoją drogą chodzą słuchy iż długość torowiska po lasach terenu jednostki sięga ponad 50 km.Czy to prawda nie wiem i podejrzewam,że mało kto wie.Szybko mijam Koluszki,tu sucho.Jakby wcale nie padało.Na dworcu stoją dwie "łaciate" ale nie zatrzymuję się na fotki i lecę dalej.Przed Strykowem na drodze wojewódzkiej nr 708 nadal trwają remonty.Kilka razy stoję na czerwonym.W Ozorkowie jestem o 9:30,czas nie najgorszy.Na liczniku 88 km.Odtąd wjeżdżam na krajową 1 i prosto przed siebie..Mijam mocno dziurawą Łęczycę,Krośniewice,Lubień Kujawski i przed 13 jestem przed wjazdem do Włocławka.Od Ozorkowa zrobiłem tylko jeden postój na śniadanie.Warunek był taki aby nie tracić dużo czasu i zdążyć przed zmrokiem do Świecia.Po 170 km licznik pokazywał średnią 29 z groszami,co mnie bardzo cieszyło i motywowało do dalszej jazdy tym bardziej że jadę z ciężkim,10 kg plecakiem na plecach.Sam przejazd przez Włocławek to koszmar i to od każdej strony tego miasta."Jedynką" się nie da,chyba że chce się mieć "ósemki" zamiast kół.Ścieżki rowerowe przypominają polne i leśne drogi.Z roku na rok jest tu coraz gorzej a remont drogi krajowej nr 1 trwa tu juz ponad dwa lata a efekty są znikome.Pamiętam jak w 2010 wracałem z Ciechocinka rowerem i prawa strona drogi w kierunku Łodzi była zamknięta dla ruchu,tak w 2012 jest nadal zamknięta,choć zdążyli juz zalać asfalt.Mam tu na myśli odcinek od Azotów w stronę centrum.Podobna sytuacja jest ad strony zapory,dziury,dziury i jeszcze raz dziury.Włocławek to chyba najbardziej nieprzejezdne miasto dla szosówek jakie znam.Mogę się narazić członkom WTR-u,ale oni mają na pewno jakieś swoje dobrze znane trasy.W ślimaczym tempie przejeżdżam to miasto,zaś średnia spada do 27 km,ale nie w tym rzecz,by jechać dla cyferek.Mnie goni raczej czas,wszak przed zmrokiem chcę wjechać do Świecia.Jadę dalej w kierunku Torunia.Mniej więcej od miejscowości Waganiec wzdłuż 1 trwa budowa autostrady A-1 z Torunia do Łodzi.Powstają nowe wiadukty a i można spotkać podobnie jak u nas okazałe maszyny.Mijam Nowy Ciechocinek i coraz bardziej zbliżam się do Torunia.W grodzie Kopernika jestem o 15:30.Przejeżdżam przez jedyny w mieście,zatłoczony most na Wiśle i ścieżkami rowerowymi ze względu na zakazy przebijam się przez zakorkowane miasto.Na zwiedzanie czasu nie ma,ale z grubsza Toruń znam,wszak dobrze zjechałem go w 2010 roku,więc mi nie żal.W Łysomicach na 240 km dopada mnie kryzys.Robię przerwę by coś zjeść.Jest 16:40.O 17 ruszam ponownie w drogę.Jedzie mi się ciężko,odliczam kilometr za kilometrem do mety.Dopiero na wysokości Chełmna dostaję powera i noga znowu zdrowo podaje.W Świeciu nad Wisłą jestem o 18:30.Czas mam lepszy niż zakładałem,więc się cieszę.Do Grudziądza mam juz niedaleko i postanawiam nadal jechać 1 i nie zbaczać na dziurawą ale lokalną drogę do Sartowic.O 19:15 zjeżdżam z 1 w Dolnej Grupie niezwykle ujechany ale uradowany.Przejeżdżam przez most i o 19:40 melduję się na noclegu na ulicy Rapackiego u zaprzyjaźnionego właściciela.
Bardzo cieszę się z wykręconej średniej.Może nie jest ona dla wszystkich rewelacyjna ale jak ma się na sobie dość ciężki plecak to dla mnie jest to całkiem dobry wynik.
Podsumowując:Jestem w Grudziądzu!!!Linia kolejowa nr 44(Mikołajów-Regny)ponownie przejezdna od niedawna
© VSV83Linia kolejowa nr 44 (Mikołajów-Regny) znów przejezdna od niedawna
© VSV83Budowa autostrady A-1 na wysokości Ciechocinka
© VSV83Widok z mostu na starówkę i Bulwar Filadelfijski w Toruniu
© VSV83Godziny szczytu na jedynym moście w Toruniu
© VSV83Widok na starówkę w Chełmnie z mostu na Wiśle
© VSV83Most na Wiśle w Chełmnie
© VSV83Końcówka trasy,do Grudziądza niedaleko.
© VSV83Na moście B.Malinowskiego w Grudziądziu
© VSV83Starówka w Grudziądzu
© VSV83Najbardziej zatłoczone skrzyżowanie w Grudziądzu
© VSV83
- DST 26.56km
- Czas 01:17
- VAVG 20.70km/h
- VMAX 32.80km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Bianchi
- Aktywność Jazda na rowerze
Studzianki i awaria
Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 8
Pomimo iście letniej pogody dziś luźniej i nie na szosie,a to z powodu iż trzeba zbierać siły na majówkę którą zaczynam od jutra.
Wyjechałem przejechać się do Studzianek w nadziei,iż ustrzelę dla Krystiana fotkę maszyny do lania betonowej nawierzchni na S-8,ale niestety gdzieś "dała ona dyla".
Zrobiłem kilka fotek i wracałem,kiedy w odległości 1,5 km od domu złapałem awarię,a mianowicie rozerwało mi obręcz na przodzie.Dodam,iż była ona nie zmieniana od samego początku czyli przeżyła 17 lat.Dalej wróciłem z buta wlokąc rower po asfalcie.O,i cała niedziela.Wiadukt na S-8 w Studziankach
© VSV83Droga S-8 w stronę Piotrkowa
© VSV83S-8 w stronę Warszawy
© VSV83Węzeł Zawada na S-8
© VSV83I po obręczy
© VSV83
- DST 69.54km
- Czas 02:26
- VAVG 28.58km/h
- VMAX 45.60km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt DEMA VENTTO
- Aktywność Jazda na rowerze
Sławno
Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0
Tradycyjnie na Sławno z nawrotką na jeszcze jeden podjazd pod górkę.Po drodze mijałem się z jednym kolarzem z naszego tomaszowskiego Startu.Poza tym ciepło.