Chodzenie jest głupie......wolę jeździć

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(23)

Moje rowery

Unibake Mission 29 10366 km

DEMA VENTTO 39763 km

ROSE PRO DX CROSS-2000 3283 km

Trextar Diatron 5286 km

Bianchi 16437 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 65.98km
Czas 03:05
V_AVG 21.40km/h
V_MAX 41.00km/h
Temperatura 18.0°C
Sprzęt Bianchi
Aktywność Jazda na rowerze

Parowozem do Spały na dożynki w dniu 16 09 12

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 2

Linia kolejowa nr 53 dziś ożyła na nowo,a to za sprawą pociągu retro,poprowadzonego przez parowóz Ol49-69,który przybył do naszego miasta z parowozowni w Wolsztynie.Wokół tego "wszystko się kręciło"

Na dworcu byłem już przed godziną 8 rano.Pocykałem mnóstwo fotek,porozmawiałem z miłymi panami z obsługi parowozu a potem bacznie przyglądałem się jak panowie szykują parowóz do "drogi" w stronę Spały.Na peron w Tomaszowie pociąg retro podstawił się po 9.Początkowo nie było zbyt dużo ludzi więc zająłem sobie miejsce w pierwszym wagonie tuż za parowozem.Przejeżdżające pociągi towarowe z Lotosu jak i te z Cargo zatrzymywały się ze zdziwieniem maszynistów i robiły sobie fotki na tle zabytkowego składu.Przed 10 w wagonie było już tłoczno a to sprawą autobusu MZK,który dowiózł ludzi na dworzec.0 10:00 parowóz wraz ze składem retro wyruszył w pierwszy kurs do Spały.Z okna wagonu ogromne wrażenie robiły kłęby czarnego dymu unoszące się nad pociągiem.Kapitalna sprawa taki widok.Szybko przejechaliśmy przejazd na Spalskiej i na wysokości oczyszczalni ścieków zobaczyłem jak ludzie gonią parowóz samochodami a wzdłuż torów jest mnóstwo ludzi z aparatami i kamerami,podobnie na przejeździe na drodze krajowej nr 48,oraz w dalszym leśnym odcinku torów do Spały.Parowóz nieźle dawał w "górę" na podjeździe niedaleko Glinnika.W Spale byliśmy o 10:20.Wyskoczyłem jako jeden z pierwszych,by uwiecznić jak odwracają parowóz do drogi powrotnej a potem znów wskoczyłem do wagonu i wróciłem do Tomaszowa Mazowieckiego o 11.Porobiłem trochę fotek,jak u nas odwracają parowóz,po czym szybko rowerem popedałowałem na przejazd w okolicach Glinnika i nagrałem krótki filmik jak parowóz ponownie zmierza do Spały.I tak przez cały dzień ganiałem rowerem za parowozem na odcinku Tomaszów-Spała czając się w różnych miejscach by go uchwycić jak będzie przejeżdżał.Chyba najpiękniejszy kurs odbył się o godzinie 19 ze Spały,gdy zrobiła się już wieczorna szarówka,wtedy zapanował fajny klimat.Przez cały dzień dopisała frekwencja.Pociąg retro z parowozem cieszył się dużym zainteresowaniem zarówno młodych jak i starszych.Zaś gdy wracał wieczorem do Wolsztyna przy pomocy lokomotywy spalinowej SM31-160 na dworcu byłem tylko sam.Podziękowałem maszynistom z Wolsztyna za fajną imprezę i życzyłem szczęśliwej drogi mając w myślach to,iż ostatnie wyjazdy parowozu kończyły się awariami.I tak minęła niedziela,w której odbywały się Dożynki Prezydenckie w Spale,a wizytę raczyła złożyć jak co roku tradycyjnie "pierwsza para".