Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi VSV83 z miasteczka Tomaszów Mazowiecki. Mam przejechane 62675.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.96 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 44050 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy VSV83.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 202.30km
  • Czas 07:10
  • VAVG 28.23km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt DEMA VENTTO
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nadwiślańskie pożegnanie lata(dzień3)-Powrót

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 21.09.2011 | Komentarze 1

Trasa:
Solec nad Wisłą-Bałtów-Ostrowiec Świętokrzyski-Rudnik-Starachowice-Skarżysko Kamienna-Stąporków-Końskie-Żarnów-Paradyż-Sławno-Tomaszów Maz
(na odcinku Stąporków-Kopaniny z kolegą Michałem)

Mając w perspektywie to ,ze po dwóch dniach mam przeszło 400km w nogach,dzisiejszy ciężki do pokonania odcinek krajowej 42 Rudnik-Odrowąż,oraz to iż do południa mogę mieć towarzysza do jazdy w osobie kluczowego zawodnika Ks Olimpijczyk Końskie,mego kolegę Michała,wyruszam o 5:40.Zimno,podobnie jak wczoraj.Z początku jedzie mi się ciężko.Do Bałtowa docieram po 7.Tu wszystko pozamykane na dziesięć spustów,więc focę co się da i dalej na Ostrowiec Świętokrzyski,który przejeżdżam sprawnie by wbić się potem na 9 i do Rudnika gdzie skręcam w lewo na Skarżysko Kamienną.Już z początku wita mnie ponad 2 kilometrowy podjazd,co w połączeniu z ciężkim plecakiem znacznie spowalnia.Ale takie coś mnie nie zraża.Do samych Starachowic nic się nie zmienia,góra,dół,góra,dół.Mijam fajny zalew w Brodach na rzece Kamienna.Widoczki też wspaniałe.Do samych Starachowic nie wjeżdżam,byłem tam w ubiegłym roku.Podjazd za Wąchockiem zaliczony na 2 razy.Potem sprawnie mijam Skarżysko i na przejeździe kolejowym w Bliżynie piszę sms-a do Michała,żem się już tu dotoczył.Ten lekko się dziwi,wszak 10 a ja już tu?Stykamy się w Stąporkowie na Piłsudskiego,na moment do Biedronki,i w dalszą drogę.Fajnie mi się jedzie w jego towarzystwie,dużo gadamy,a czas i km lecą same.A i tempo jakieś najgorsze nie było.W Kopaninach przy ceramice robimy krótki postój,dziękuję Michałowi za hol,żegnamy się i w dalszą drogę,która już jest praktycznie czystą formalnością do przejechania.W domu jestem o 14:45.

PODSUMOWANIE

Wyjazd niezmiernie udany.W ciągu trzech dni byłem w 5 województwach,licząc rodzime łódzkie,mazowieckie,lubelskie,podkarpackie i świętokrzyskie.Łącznie przez 3 dni przejechane 617,72 km.Najcięższy etap wyjazdu to wzgórza pod Kraśnikiem,gdzie straciłem mnóstwo sił,ale było warto.Dwukrotnie też przekraczałem Wisłę bez użycia mostu.Tak więc lato pożegnane godnie,teraz czas na przywitanie jesieni.

No i jeszcze raz dzięki dla Michała,bo dobrze mieć takiego kolegę,co podciągnie nieco na takiej trasie.


W końcu odnotować muszę,że na tym wyjeździe DEMA przekroczyła 20 000 tysięcy km,wożąc mnie w różne ciekawe zakątki i miejsca.

W Bałtowie © VSV83
W Bałtowie przy Jura Parku © VSV83
Bałtowskie atrakcje © VSV83
W Bałtowie © VSV83
O,o strach się bać......... © VSV83
Stary młyn w Bałtowie © VSV83
Rzeka Kamienna w Bałtowie © VSV83
Starachowice w oddali © VSV83


Kategoria Dalsze wyprawy



Komentarze
Swiety
| 10:28 środa, 21 września 2011 | linkuj Rzeczywiście godne pożegnanie lata - respect :) Tyle km i wystarczyła jedna baza.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]